three ◦ what about plants?

5.5K 607 314
                                    

Późnym wieczorem okazało się, że Jeongguk jednak miał ochotę, tak więc Taehyung zamiast o świcie podnosić się z łóżka, dopiero zamykał oczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Późnym wieczorem okazało się, że Jeongguk jednak miał ochotę, tak więc Taehyung zamiast o świcie podnosić się z łóżka, dopiero zamykał oczy. W efekcie kiedy szykował się do wyjścia towarzyszyły mu nie uśmiech i zadowolenie, a potworne zmęczenie oraz ból zmasakrowanych pleców. Miał tylko nadzieję, że krwiste pręgi nie pozostawią śladów na koszuli.

To było dokładnie cztery dni temu i fioletowowłosy radził sobie wprost świetnie. Nie wiedząc co zrobić z pieniędzmi zamawiał dużo jedzenia i umówił się na kolejną dziarę w ulubionym salonie. W końcu zdecydował się na szyję i nie mógł być szczęśliwszy. Chłopak naprawdę uwielbiał tatuaże. Uwielbiał na nie patrzeć, projektować je, nosić na swojej skórze i był pewien, że pokochałby również ozdabianie nimi innych ludzi. Oczywiście to tylko luźne gdybania i zalążki nielicznych marzeń, którym Jeongguk łaskawie pozwolił się uformować. Uparcie wmawiał sobie, że całkowicie wystarczało mu bazgranie niejasnych wzorów na kartonie po pizzy.

- Nie możesz chociaż jednego dnia przeżyć bez jedzenia fast foodów?

- Nie możesz chociaż jednego dnia przeżyć bez czepiania się?

Rzecz jasna wyjazd Taehyunga wcale nie znaczył, że nastolatek zyskał choć trochę upragnionego luzu i spokoju. Mężczyzna dzwonił co dzień około dziewiątej, nie pozwalając mu dłużej wylegiwać się w łóżku i przynajmniej raz dziennie rozmawiali przez video chat.

- Po prostu o ciebie dbam - Odmruknął niezrażony.

- Sam umiem o siebie zadbać - Przewrócił oczami, ale widząc wzrok kochanka wydął usta w wyrazie niezadowolenia. - Potem skoczę po jakieś mrożonki.

- Dziękuję, tylko ubierz się ciepło - Nie odpuściłby mu tego przypomnienia, zima zbliżała się wielkimi krokami.

- Sam łazisz w koszuli z firanki - Mówiąc to pierwszy raz zawiesił wzrok na ekranie na czas dłuższy niż trzy sekundy.

- Bo jestem w Abu Zabi, maleńki.

- I co z tego.

- Tu lato trwa cały rok.

- Jasne - Parsknął, bo mężczyzna ewidentnie robił go w konia.

- Tam, gdzie żyją niedźwiedzie polarne i pingwiny zawsze jest śnieg, tak? Tutaj zawsze jest słońce - Wyjaśnił usłużnie, unosząc brew w oczekiwaniu.

Nastolatek natomiast zmrużył oczy, oceniając, czy Kim faktycznie mógł mówić prawdę, ale ostatecznie wzruszył ramionami i wrócił do rysowania. Co go obchodził Taehyung i jego Azubabia.

- Co dziś robiłeś? - Zapytał blondyn po chwili ciszy.

  - Nie masz jakichś zajęć czy coś? - Prychnął, celując długopisem w ekran laptopa. - Podobno jesteś tam w pracy, nie na wakacjach. Tam, w tej całej Abazubi, gdzie lato trwa cały rok.

cuddles & bubbles | taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz