ten ◦ treat people with kindness

5.3K 557 239
                                    

Wstawanie o szóstej rano nie należało do ulubionych zajęć Jeongguka

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wstawanie o szóstej rano nie należało do ulubionych zajęć Jeongguka. Nie lubił jeść warzyw i sprzątać sypialni, ale budzić się przed wschodem słońca nie lubił jeszcze bardziej, zwłaszcza że nie była to dobrowolna pobudka. Stukanie, pukanie, szuranie oraz głosy dobiegające zza ściany nie pozwalały mu jednak ponownie zasnąć i ostatecznie zmusiły go do podniesienia się z łóżka. 

- Tak, tutaj będzie w porządku... O tak, właśnie t-Delikatnie! This way, Nicola, grazie! Dziewczyny, ostrożnie!

- Ehi, vacci piano, attento!

- You are more excited than me, Nicola - Blondyn zaśmiał się głośno, jeszcze bardziej rozdrażniając tym zaspanego nastolatka. 

- Of course I am!

Jeongguk zmarszczył brwi, powoli uchylając drzwi sypialni. Nie żeby go to obchodziło, po prostu był zły, że go obudzili. Ostrożnie wyjrzał na korytarz i zeskanował wzrokiem panujący dookoła chaos. Hol zawalony był różnej wielkości pudłami, wszędzie stały te ogromne wieszaki na kółkach oraz kolorowe manekiny. Obcy i denerwująco głośni w jego mniemaniu ludzie wnosili to wszystko do pokoju na końcu korytarza. Teoretycznie wiedział, że Taehyung miał tam "biuro" czy jakkolwiek nazywał swój pokój do "pracowania", ale najwyraźniej teraz przekształcał je w kolejną garderobę i robił to o cholernej szóstej rano. Pieprzony Kim i jego pieprzone ubrania. 

- Co się gapisz? - Warknął, kiedy jedna z dziewczyn zawiesiła na nim wzrok na zdecydowanie zbyt długą chwilę. - Musicie być tak głośno?!

- U-um, panie Kim? - Zawołała bruneta, a Jeon jedynie przewrócił oczami. 

Nie mogli po prostu być trochę ciszej? Pogawędka z kochankiem była teraz ostatnią rzeczą, na jaką miał ochotę. 

- And this must be Jeongguk!

- Co ten pajac do mnie gada?

- Jeongguk, obudziliśmy cię? - Mężczyzna uśmiechnął się ciepło i w geście czułości zmierzwił lawendowe kosmyki. - Wybacz, ostatnio nie bywałem w pracy, więc praca musiała przyjść do mnie. To Nicola, bardzo chciał cię poznać.

- W dupie mam kim jest i czego chciał, co robi przed sypialnią o tej godzinie? - Warknął, odtrącając dłoń starszego. 

- Nicola ma dzisiaj lot powrotny do Włoch, na szczęście zgodził się wpaść do nas w drodze na lotnisko. 

- Zajebiście - Prychnął, patrząc na przybysza z nienawiścią. 

- Looks like someone woke up on the wrong side of the bed this morning, huh?

- No no, it's his usual mood.

- Idioci.

- Excuse you?

Fioletowowłosy z każdą sekundą denerwował się coraz bardziej. Był niewyspany, głodny, rozdrażniony, jego samopoczucie sięgało dna, a na dodatek nie miał zielonego pojęcia, o czym mężczyźni rozmawiali. Ktoś z tyłu parsknął, utwierdzając go w przekonaniu, że jako jedyny nie orientował się w sytuacji i być może właśnie to przelało szalę goryczy. Przymrużył oczy, zacisnął szczękę, a następnie z całej siły zatrzasnął drzwi tuż przed nosem nieproszonego gościa. 

cuddles & bubbles | taekookWhere stories live. Discover now