Część 6.

3 0 0
                                    

Sposób,w jaki wypowiadasz moje imię.

Nicnie znaczy dla mnie więcej,

dlaciebie chcę się stać lepszym człowiekiem.

Słońceprzed nadejściem nocy zachodzi.

Jesieńzamienia się w zimę,

leczmoja miłość do Ciebie, nigdy nie przeminie.

Zawszebędę Cię kochał, powtarzał jaka jesteś piękna

ichwalił dzień, w który cię poznałem,

boto jedyne, co wydarzyło się w mym życiu dobrego.

Jestemnieustraszony, gdy grozi ci niebezpieczeństwo.

Mogęwszystko znieść, byle tylko Cię ocalić.

Dzień6.



Zmierzałemakurat do uczelni, gdy dostrzegłem z oddali, idącą w moją stronęKingę, widząc ją natychmiast przyspieszyłem kroku.

-Dzień dobry, Pani Kingo.
- Dzień dobry, Panie magistrze.
- Cieszę się, że Panią widzę.
- A ja cieszę się,że widzę Pana. Już pan wrócił?
- Przyjechałem tylko nadwa dni, by zobaczyć tych za którymi tęskniłem.

-W takim razie miło mi, że postanowił Pan, też zawitać nauczelnie.
- Nie wyobrażałem sobie, by mogłoby byćinaczej.

































Dzień6.



Zmierzałemakurat do uczelni, gdy dostrzegłem z oddali, idącą w moją stronęKingę, widząc ją natychmiast przyspieszyłem kroku.

-Dzień dobry, Pani Kingo.
- Dzień dobry, Panie magistrze.
- Cieszę się, że Panią widzę.
- A ja cieszę się,że widzę Pana. Już pan wrócił?
- Przyjechałem tylko nadwa dni, by zobaczyć tych za którymi tęskniłem.

-W takim razie miło mi, że postanowił Pan, też zawitać nauczelnie.
- Nie wyobrażałem sobie, by mogłoby byćinaczej.


























365 powodów, by zostać. Wersja druga, poprawiona.Where stories live. Discover now