18.

1.1K 81 158
                                    

    Rin w końcu przestał pisać notatki przeciągając się. Za trzy dni wracał do Assiah, więc miał mnóstwo papierkowej roboty. Przy okazji przypomniał sobie, że Fumetsu nie dostał swojego pierścienia. Nie było to co prawda problemem, ponieważ białowłosy i tak chciał mu go podarować osobno. Można by powiedzieć, że bardziej prywatnie. Chłopak uśmiechnął się i zaczął spokojnie nucić bliżej niesprecyzowaną melodię pod nosem., przy okazji zbierając twoje notatki. Nagle do jego uszu doszedł dziewczęcy głos a ilość sarkazmu, którym wręcz ociekał upewnił go z kim ma do czynienia.

- Nie no bez przesady. Ty się uśmiechasz? Co się stało? - zapytała zaskoczona Izumo nieumyślnie używając sarkazmu, który chyba wszedł jej w krew. To pewnie przez tą żmiję, prychnęła w myślach.

- Zakon wykitował zanim się za niego zabrałem - oznajmił tak pewnie, że Byakko prawie w to uwierzyła. No właśnie, "prawie". Gdy by nie znała tego księciunia to pewnie by się nabrała, jednak jej instynkt podpowiadał jej, że zdarzyło się coś znacznie gorszego.

- A tak na poważnie? - zapytała nieco zirytowana. Rin westchnął na jej słowa zrezygnowany. Co jak co, ale od jakiegoś czasu wykiwanie Izumo było trudniejsze niż wcześniej. Nagle do jego głowy wpadł dość przebiegły pomysł. Jak nie idzie od frontu to zaatakujemy w plecy, pomyślał mściwie i uśmiechnął się miło co zdecydowanie nie podobało się dziewczynie.

   Białowłosy w błyskawicznym tempie pojawił się przed dziewczyną łapiąc ją w talii i chwytając ją za brodę przy okazji lekko unosząc jej głowę. Kiedy tylko czerwone tęczówki spotkały się z zimnym błękitem przez ciało dziewczyny przeszedł dreszcz. C-co on..., zapytała się sama siebie. Coraz bardziej nie podobała jej się ta sytuacja. Szczególnie, że na jej twarz powoli wpływał soczysty rumieniec.

- Wiesz... skończyłem już przygotowania do inwazji i mam teraz sporo wolego czasu. Więc zastanawiałem się... - powiedział zakładając jej włosy za ucho co oczywiście sprawiło, że Izumo jeszcze bardziej się zaczerwieniła. - Czy nie poszłabyś ze mną na randkę? - zapytał miło i uśmiechnął się zachęcająco.

   Młoda Byakko zamarła na moment. O czym on bredzi do cholery, wykrzykiwała w myślach. Nagle zebrało mu się na czułości?! Mimo tych wewnętrznych protestów jedyne co Izumo była w stanie zrobić to lekko odepchnąć od siebie chłopaka. Rin uniósł lekko brew, jednak posłusznie puścił dziewczynę. Ta odsunęła się od niego i wbiła wzrok w ziemię dalej mocno się rumieniąc.

- Jaaa... P-przemyślę to - wyjąkała i tyle ją widział. Nie spodziewał się, że Izumo była w stanie tak szybko ewakuować się z pola walki. Gdy tylko drzwi do biblioteki zamknęły się za uciekinierką chłopak uśmiechnął się lekko.

- Widocznie dalej działa - stwierdził zadowolony z rezultatów. Dosłownie sekundę później usłyszał cichy szmer za sobą. Odwrócił się i lekko zaskoczony wpatrywał się w jedną z członkiń Szafiru. - Coś się stało Shizuka? - zapytał całkowicie się do niej odwracając. Na jego słowa kocica lekko się spięła.

- Przepraszam Panie, ale przez przypadek usłyszałam waszą rozmowę... - oznajmiła nerwowo bawiąc się palcami u rąk. Rin na jej słowa lekko uniósł brew.

- Jeśli mogę się upewnić. Chodzi ci o moją rozmowę z Fumetsu, czy o tę z przed chwili? - zapytał a dziewczyna całkowicie skamieniała. O-on... wiedział, pomyślała z niedowierzaniem. Teraz jej myśli były dosłownie jedną wielką plamą. Cie potrafiła wykrzesać z siebie ani słowa. - Daj spokój. Nie gniewam się. Chcę po prostu wiedzieć na czym stoję - odparł białowłosy kompletnie ignorując panikującą Shizukę. Po paru sekundach dziewczyna ogarnęła się i zapytała cicho.

- S-skąd w-wiedziałeś? - zapytała niepewnie. Rin zamyślił się na chwilę i po paru minutach odpowiedział.

- Wyczułem cię kiedy wstałem. Mniej więcej w połowie drogi do mojego pokoju - oznajmił. Po tym zdaniu czerwonooka nieco się uspokoiła. Czyli jego poprzednie słowa były szczere, stwierdziła w myślach z ogromną ulgą. Po paru następnych sekundach z nową siłą zaczęła rozmowę.

Władca Demonów | Ao no Exorcist  -Zakończona-Donde viven las historias. Descúbrelo ahora