71

984 108 24
                                    

- Oh - to jedyne, co był w stanie odpowiedzieć.

W jego oczach zauważalny był ogromny smutek. Spuścił głowę zawstydzony swoim wcześniejszym pytaniem. Na ten widok w sercu Donghyucka coś pękło. Wiedział, że zranił Marka, i to bardzo, ale nie mógł się zgodzić, mimo, że w głębi duszy tego chciał.

- Przepraszam, Mark, ale po prostu nie mogę. Nie chcę obiecywać ci czegoś, czego nie jestem pewien. Muszę najpierw poukładać wszystkie swoje myśli w jedno miejsce i zrozumieć, co tak naprawdę wobec ciebie czuję.

- Rozumiem, nie powinienem się o to pytać.

- Nie, to nie tak. Bardzo dobrze, że się zapytałeś. Um, ja chyba muszę już iść.

- Hyuck.

- Tak?

- Po prostu zapomnij o tym, co przed chwilą powiedziałem. Nie chcę, żeby nasza relacja zmieniła się w jakikolwiek sposób, dobrze?

- Dobrze. Cześć.

- Pa.

gestures ➵ markhyuckWhere stories live. Discover now