- Uważaj, bo strącisz mi doniczki!
- To je odsuń.
- Dobry pomysł.
- Wejście tutaj było jednak trudniejsze niż mi się wydawało...
- Ale dotrzymałeś obietnicy, nic ci się nie stało.
- Dostanę coś w nagrodę?
- Nie.
- Hyuckie...
- No może jednego małego buziaczka.
- Jednego małego?
- Ewentualnie dwa trochę większe buziaczki.
- A jeśli poproszę o więcej?
- Wtedy musiałbyś bardzo ładnie poprosić.
- W takim razie poproszę najładniej, jak potrafię.
YOU ARE READING
gestures ➵ markhyuck
Fanfictiongdzie czarna dusza donghyucka spotyka równie czarną duszę marka ↳ social media au ↳ completed