Jeśli ktoś nie oglądał filmu 'Two Heroes', to wyjaśnię tylko:
'I-Island - sztucznie poruszająca się wyspa zamieszkana przez ponad dziesięć tysięcy naukowców prowadzących badania nad mocami. Wyspa została stworzona, aby zgromadzić najlepszych światowych badaczy w bezpiecznym miejscu, gdzie ich połączone talenty mogłyby studiować dary.'
'I-Expo - wydarzenie organizowane na I-Island, które pokazuje wszystkie postępy technologiczne wyspy. Sponsorzy wydarzenia zapraszają na nie najlepszych bohaterów, a podczas niego ludzie mogą używać swoich darów w miejscach publicznych. W wydarzenie wliczony jest także dostęp do różnych pawilonów, kawiarni, pokazów muzycznych i wielu innych atrakcji.'
Teraz domyślcie się o czym będzie rozdział
X D
(przykro mi, ślubu i dzieci jeszcze nie ma)
*
Zjazd absolwentów po dwudziestu latach od ukończenia szkoły był niezwykłym wydarzeniem, szczególnie, że szkołą tą było liceum 'U.A.', a owymi absolwentami obecnie jedni z najlepszych bohaterów w Japonii.
Izuku stresował się okropnie od rana, chociaż wcześniej brał już udział w kilku takich zjazdach i zawsze miło je wspominał. Jednak tym razem wiedział, że będzie trochę... A tak właściwie to zupełnie... Inaczej.
Wszystko przez to, co postanowił powiedzieć kilka miesięcy temu w pewnym wywiadzie. Zarówno on, jak i Shoto, miał już dość ciągłych domysłów dziennikarzy, którzy sami zauważyli po pewnym czasie, że ich ciągłe spotkania i przeprowadzanie wspólnych akcji ratowniczych, może znaczyć coś więcej, niż zwykłą przyjaźń...
Pewnego dnia, po wielogodzinnym prowadzeniu ewakuacji płonącego budynku, późniejszym go zabezpieczaniu i złożeniu szczegółowego raportu policji, Deku mógł wreszcie odetchnąć, gdyby nie natrętni reporterzy, którzy okrążyli go natychmiast i niemal zaatakowali mikrofonami, tym samym uniemożliwiając mu ucieczkę.
- Co z poszkodowanymi?! Jak wyglądają straty?! Co było przyczyną pożaru?! Czy są ofiary śmiertelne?! Dlaczego nie pojawił się Shoto?! - pytania dziennikarzy mieszały się w jego głowie i niewiele z nich potrafił zrozumieć, ponieważ słyszał tylko jeden, głośny bełkot.
Słowami, jakie wyraźnie wychwycił, było tylko 'pożar', 'ofiary' i oczywiście 'Shoto' - bohater, który posługiwał się od zawsze jedynie imieniem, ponieważ nie chciał być kojarzony ze swoim sławnym nazwiskiem.
- Jest chory, nie miał siły, żeby przyjść... - odpowiedział ze zmęczeniem, bez najmniejszego namysłu, że brzmi to podejrzanie, a dopiero po chwili, przez zdziwione spojrzenia zebranych wkoło ludzi, zrozumiał, że nie powinien był tego powiedzieć - To znaczy... - chciał już się z tego jakoś wyratować, lecz gdzieś obok rozbrzmiało podejrzliwie pytanie.
Pytanie, które krążyło po mediach od jakiegoś czasu i które szczerze go bawiło, ale również niepokoiło, ponieważ miało w sobie dużo prawdy, która nie powinna wyjść na jaw.
- Czy ciebie i Shoto coś łączy?
Jeszcze nikt nie odważył się zadać mu tego pytania wprost. Widział je w różnych artykułach, komentarzach, postach, ale nigdy nie usłyszał go od nikogo na żywo.
Przez to utkwił zdziwiony wzrok w młodej reporterce, która patrzyła mu prosto w oczy z niezachwianą pewnością siebie. Inni dziennikarze spoglądali to na nią, to na Symbol Pokoju w zdumieniu, a czas wciąż płynął. Zielonowłosy uśmiechnął się dość nerwowo i otworzył usta, by zaprzeczyć, lecz... Po prostu. Zawahał się.
YOU ARE READING
'' Miłość przetrwa... Wszystko. '' | Tododeku | BNHA/MHA | [Poprawione]
FanfictionMinęło wiele lat od ukończenia szkoły, a marzenia Deku się spełniają. Bycie bohaterem nie jest jednak tak proste, jak mu się wydawało. Podczas dużej akcji spotyka dawnych przyjaciół, w tym kogoś, kto był dla niego lata temu bardzo ważny. Co z tego w...