○• 24 •○

1.5K 89 46
                                    

[POV JISUNG]

Był już wieczór. Ja i Minho właśnie wyszliśmy ze szpitala. Było już ciemno i trochę było zimno, ale jakoś to znosiłem.

— Zimno ci?—spytał mnie chłopak.

— Nie, nie aż tak— kłamałem. Było mi zimno jak cholera. Minho niestety to zauważył bo moje ciało drżało.

— Dam ci moją bluzę— powiedział starszy. Ściągnął swoją bluzę i założył ją na moje ramiona.

— Minho, ale tobie będzie zimno— odparłem i już chciałem zdjąć jego bluzę, lecz ten mnie zatrzymał.

— O mnie się nie martw. Ja jestem teraz mało ważny. Ważniejsze jest teraz twoje zdrowie— mruknął starszy na co się zatrzymałem w miejscu i na niego spojrzałem.

— Minho, nie. Ty też jesteś ważny i nie waż się nawet mówić, że nie jesteś. Trzymaj tą bluzę— podałem mu ją.

— Nie nie, Hannie. Ty jesteś najważniejszy, ja jestem na drugim, jak nie trzecim miejscu. Twoje zdrowie jest najważniejsze, przynajmniej dla mnie..— mruknął starszy. Jego słowa mnie rozczuliły, ale to nie zmieniało faktu, że też był bardzo ważny. W moim przypadku, to on był bardzo bardzo ważny.

— Ale hyung..–

— Nie ma "ale". Jisung, załóż to skoro jest ci zimno. I już ze mną nie dyskutuj, bo przez to będziemy tak ciągle stać i nie–— nie dokończył bo mu przerwałem.

Przybliżyłem się do niego, stanąłem na palcach i złączyłem nasze usta, by go uciszyć. Minho był trochę zmieszany, czułem to. Po chwili jednak mój pocałunek został odwzajemniony. Położyłem swoje ręce na jego ramionach, a on położył swoje ręce na mojej talii. Pocałunek był delikatny i czuły.

— Oh.. Witaj, Minho— usłyszeliśmy dziewczynę, więc szybko się od siebie odsunęliśmy.
— O, Jisung. Jakże miło was widzieć— to była Tzuyu.
Jeszcze ciebie tu brakowało.

— Um.. hej Tzuyu.. co tu robisz?—zapytał Minho. Trochę się zdenerwowałem przez jej obecność. Zepsuła ten śliczny moment.

— Przechodziłam i was zobaczyłam. Co robiliście, tak blisko siebie?— zapytała zdenerwowana dziewczyna.

— A co cie–

— Całowaliśmy się— powiedział odważnie i śmiało Minho.

— Całowaliście się?!— krzyknęła dziewczyna.

— Tak. Masz z tym jakiś problem?— powiedziałem śmiało patrząc się na dziewczynę z chytrym uśmiechem.

— Mam! Minho nie może cie kochać! On musi kochać mnie!

— Ale kocham Hana. Nie umiem zakochać się w jakieś piździe, która nagle chce to, a potem to. Kocham tylko Jisunga. Nie kocham go przez płeć, a przez jego charakter. Jest moim oczkiem w głowie i nie wybiorę nikogo innego— na słowa Minho odwróciłem głowę w jego stronę. Patrzyłem na niego uważnie słuchając uważnie co mówi. To było bardzo urocze i od razu kiedy skończył to nie mogłem się powstrzymać i ponownie złączyłem nasze usta. Zdenerwowana Tzuyu krzyknęła i uciekła będąc blisko płaczu. Starszy odwzajemnił pocałunek.

— Chodźmy do domu. Musimy coś omówić— oderwałem się od jego ust.

— Dobrze, Hannie— mruknął starszy.

<°•°>

— Więc co chcesz omówić?— odezwał się Minho po wejściu do jego domu.

— Wszystko— odpowiedziałem niemalże od razu.

— A co konkretnie?

— Nas..— mruknąłem. Minho już wiedział o co chodzi.

— Okej. Chodźmy do mojego pokoju.

Kiwnąłem głową i ruszyłem za nim do jego pokoju. Po zamknięciu drzwi usiadłem na jego łóżku i spojrzałem na niego. On również usiadł obok mnie.

— Więc.. chodzi o to co powiedziałeś przy Tzuyu. Powiedziałeś jej to przez emocje, czy z serca?— zapytałem patrząc w jego oczy.

— Ah Hannie.. już nie ma sensu tego kryć w sobie. To co powiedziałem było prawdą. Znamy się naprawdę długo i w pierwszych latach naszej znajomości nie wiedziałem, co dokładnie czułem. Przy tobie wtedy czułem, że żyje, za to teraz kiedy jesteś przy mnie, to chce żyć dalej, bo widzę, że moje życie dalej ma sens. W tamtych latach miałem do ciebie urazę, bo bardzo cie lubiłem, lecz niestety byłeś tej samej płci. Teraz zrozumiałem, że podoba mi się nie twoja płeć, a charakter. Han Jisung, kocham cię całym swoim sercem— przez całą wypowiedź chłopak patrzył się w podłogę, lecz ostatnie zdanie wypowiedział, patrząc się na mnie. Jego wypowiedź mnie rozczuliła.
— I mam jeszcze dwa pytania. Czy czujesz to samo?

— Lee Minho, dowiedziałeś się o moim uczuciu kilka razy. Jak myślisz, czy dalej to czuje?— uśmiechnąłem się do niego.

— Myślę, że dalej to czujesz— odpowiedział starszy.

— To dobrze myślisz.

Lee Minho, kocham cie po uszy, ale i też nienawidzę z całego serca.

●♡•♡●

Słuchajcie kochani. Powoli zbliżamy się do końca opowiadania. Poświęce jeszcze z 2‐4 rozdziały na inne postacie niż Minsungi i znajdzie się tu jeszcze epilog. Teraz pracuje nad kolejnym rozdziałem, więc może on się pojawić maks dziś wieczorem.
Mam nadzieje, że nie jesteście źli za to, że przyśpieszyłam akcje, ale nie wiedziałam jak niektore momenty tu wcisnąć.
Pracuje nad ostatnimi rozdziałami i polecam na następne przygotować chusteczki, a przynajmniej ja.

~ Pa paa ~

《Crazy Love》[Minsung]Where stories live. Discover now