He's taken...and a little jelaous...

213 11 0
                                    

•Dwa miesiące pozniej•
To nie był łatwy czas...najpierw śmierć kolegi potem poronienie i to w dodatku jego dziecka, jeszcze teraz przede mną wybor...specjalizacja. Sama nie wiem.
-Hej Sarah!
-Hej...Nathalie możemy pogadac?
-Jasne,co tam?
-Mam problem z wyborem...
-Specjalizacja? Proszę tylko nie patologia.
-Jestem miedzy ratunkowym,patologia...a...kardiochirurgia.
-Kardiochirurgia...uhuhu...czyżby Rhodes cie przekonał?
-Szczerze? Bardzo.
-Wiec nie wiem na co czekasz? Leć do Goodwin podpisuj co musisz i do roboty!
-Dzieki-usmiechnelam się.
-Nie ma za co.
A jednak...uh ok to idę...
-Mogę?
-Jasne wchodz Reese. Wybór dokonany?
-Tak-westchnelam dumna z siebie.
-Wiec?
-Kardiochirurgia.
-Uuu wysoko.
-Wiem ale tam jest cos...hmm...cos specjalnego tylko chyba muszę dotrzeć co.
Podpisalam papiery i czekalam na swojego opiekuna. Po chwili uslyszalam pukanie do drzwi, w progu stanął Rhodes.
-Cos się stało?-zapytał
-Wejdz-odpowiedziała Goodwin-Oto twoja rezydentka.
Stanelam naprzeciw niego i usmiechnelam się. Widać było ze on tez się z tego cieszy, w końcu postawił na swoim...dosłownie.
-A jednak?-zapytał dumny z siebie.
-Nie wiem jak to zrobiles ale tak.
-Ja?
-No nie , ja sobie pokazalam TAVI itp-zasmialam się .
Po chwili ujarzalam Ava'e jego dziewczynę. Tak dokładnie: dziewczynę. Choć mam wrażenie ze gdy rozmawialam ostatnio z Joey'em to był bardziej zazdrosny niż ja w tej chwili. UPS...no i się wydalo...nie powiem lubię go i to bardzo ale no cóż.
-Hej Ava!
-Hej Sarah gratuluje !
-Dzięki-usmiechnelam się - oho ! Mam pacjenta lece!
W idealnej chwili, ludzie wiedza kiedy dotąd zawału hah. Gdy wyszlam od pacjenta zaczepila mnie April:
-Gratuluje kochana-przytulila mnie.
-Dzięki.
-Tak w ogóle to wygkadacie tak słodko...
-Kto?
-No ty i Rhodes.
-Po pierwsze jest zajęty...
-O nie...
-...po drugie jestem teraz jego rezydentka wiec nie powinnam.
-Teoretycznie Sarah...teoretycznie ...
-Ale wiesz co jest dziwne?
-Mow-o tak...podekscytowała sie. Cala April.
-Gdy rozmawialam z Joey'em miałam wrażenie ze jest zazdrosny.
-Jeszcze mi powiedz ze ty nie jestes?
-To widać?
-Oj tak...

~You look little lost~ Reese&Rhodes  [ZAKOŃCZONA]Where stories live. Discover now