She was attacked...

514 12 1
                                    

Sarah pov's
Po kilku dniach w med nadchodzi czas podjęcia decyzji... .
-Potrącony nastolatek!-zawolala Meggie.
-Lece!
Po wstępnych badaniach uznalam ze bez chirurga się nie obejdzie.
-Meggie wezwij Rhods'a! 
O no nie! Serio teraz musiales się zatrzymać?! Gadam do siebie , super. Zaczęłam uciekać jego klatkę. Żebra łamały mi się pod dłońmi. O co tu chodzi?! Po chwili do sali wpadł Rhods. Jednak ta walka juz była przegrana. Connor kiwnął głową.
-Czas zgonu 17.48-westchnelam.
Gdy wyszlam z sali rzucił się na mnie zdesperowany kolega zmarłego.
-Dlaczego go nie ratowalas?!
Był coraz bliżej...
Wkoncu krzyknelam, z sali wybiegl Rhods. Chłopak odepchnął mnie, upadlam. Slyszalam jakieś szmery widziałam jak za mgla. Potem ciemnosc i glos Connor'a...

Connor pov's
-Reese spójrz na mnie. Hej- trzymalem w rekach jej głowę. To nie wyglądało dobrze. Wziąłem ja na ręce i poszedłem za Meggie która znalazła wolna sale...

~You look little lost~ Reese&Rhodes  [ZAKOŃCZONA]Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin