13. Nieporozumienie
Nathalie bardzo dokładnie wybrała zabawki, które zaabsorbują uwagę dzieci i zaprowadziła je do pokoju Adriena. Victor od razu poczuł więź z fortepianem stojącym przy oknie i zaczął po kolei naciskać każdy z klawiszy.
Bardzo dobrze. – pomyślała Nathalie skupiając się na starszym bracie. Hugo od razu zauważył interesujący przedmiot.
– Ale fajny rower! – To był zakurzony stary rower Adriena, czerwony. Każdy chłopiec o takim marzy. Kto by pomyślał, że czerwony stary rower stanie się motywem doskonałej zbrodni... oczywiście, że Nathalie.
– Nie bez przyczyny w pokoju jest rampa. – odpowiedziała małemu chłopcu
– Wujek Adrien na nim jeździł? – Chłopak skradał się do roweru z dużą ostrożnością. Nathalie jednak włamała się do systemu oceniania w jego szkole. Wiedziała, jak poprowadzić rozmowę, by zrobił dokładnie to co ona chce.
– Jeździł po całym domu. Najlepiej wychodził mu zjazd po schodach. – zaczęła opowiadać o nieistniejących wyczynach rowerowych Adriena, nakierowując rozmowę na odpowiedzi tor.
– Jak to po schodach? – ciekawski umysł dziecka wyłapał najlepszą część historii.
– Rozpędzał się na szczycie i zjeżdżał po stopniach. – Nathalie mówiła prosto i krótko, by młody umysł Hugo mógł rozbudzić wyobrażenie tych wyczynów.
– Moi rodzice nigdy by się na to nie zgodzili. – skwitował po chwili, chwytając za kierownicę.
– Wujek Adrien też wiele rzeczy robił za plecami rodziców. Lubił stawiać jego tatę przed faktem dokonanym. – wyjaśniła przypominając sobie, ile razy Adrien stawiał na swoim po zniknięciu matki.
– Co to znaczy?
– Pokazywał, że potrafi. Zanim tata mu tego zabronił. – Nathalie dokładnie dobierała słowa. Wiedziała, że tylko w ten sposób zmanipuluje Hugo i nie wzbudzi podejrzeń drugiego syna.
– I to działało? – upewnił się siadając na siodełku czerwonego rowerka.
– Za każdym razem. Jeżeli raz pokazał, że coś mu wychodzi to, dlaczego mu tego zabraniać.
– Myślisz, że podziałało by to na moich rodziców?
– Musiałbyś pokazać im coś ekstra, zaraz, gdy przyjdą. – zachęciła go, puszczając mu dyskretnie oczko.
Nathalie zasiała zboże, teraz wystarczyło tylko czekać na plony. Wiedziała, jak ufny jest umysł siedmioletniego chłopca. To był ten fantastyczny wiek, w którym dziecko na siłę próbuje udowodnić swoją samodzielność. Historyjka o wyczynach rowerowych wujka, jednocześnie pokazywała mu, że to co zamierza zrobić jest całkowicie bezpieczne – w końcu robił to też wujek.
– Wasi rodzice wrócili. – zakomunikowała po kilku godzinach, otwierając bramę wejściową. Na tą informację młody Hugo z wielkim uśmiechem na twarzy dosiadł znaleziony rowerek i energicznie ruszył przez korytarz na piętrze ku schodom. Nathalie spokojnie policzyła do trzech i zerwała się biegiem za nim, aby wszystko zgodnie z planem wyglądało na wypadek.
– Hugo! – wrzasnęła przerażona za nim, w chwili, kiedy drzwi wejściowe otworzyły się.
***
Marinette słyszała słowa takie jak: „stan krytyczny", „rezonans", „operacja", „krwotok wewnętrzny", jednak nie umiała ich poskładać w całość. Widziała tylko jak zabierają jej małego synka za zamknięte drzwi bloku operacyjnego i nie pozwalają jej iść dalej.
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Przeznaczenie - Biedronka i Czarny Kot
Hayran KurguTrzydziestoletni Adrien Agreste, niespodziewanie wraca do Paryża po ponad siedmiu latach nieobecności. Przez wiele lat unikał tego miejsca, nie mogąc pogodzić się, z tragedią jaka miała miejsce w jego życiu. Po oddaniu Miraculum Czarnego Kota, szuka...