Two

13.3K 832 22
                                    

- Ej, jesteś tam? – Spytał głośno, a ja powróciłem do rzeczywistości.

- Tak, tak… Twoją siostrę?

- Skończyliśmy to zlecenie, będę wolny, to chcę się nią zająć. Nie muszę ci tłumaczyć – warknął. – Wchodzisz w to?

   Odebrać tą małolatę, mieć ją na oku podczas lotu samolotem, potem zawieść do Derrick’a. Łatwe zadanie.

- Wchodzę – oparłem się z powrotem na leżak. – Kiedy?

- No jutro. Będzie na ciebie czekać na lotnisku.

- Jak ją poznam?

- Brunetka, tatuaż na lewym ramieniu, czerwona walizka. W razie, czego, dam ci do niej namiar. Tylko się do niej nie przystawiaj, bo ci jaja obetnę – zagroził, po czym lekko się zaśmiał.

- Daj spokój. Nie lecę na młode laski. Poza tym to twoja siostra.

- Ona ma dwadzieścia lat.

- Dwadzieścia? – Zacisnąłem usta. – A tak z innej beczki, czemu nie może lecieć sama?

- Muszę wiedzieć, że będzie bezpieczna, a tobie ufam. Dlatego mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz.

- Dobra, w porządku.

- Nie zapomnij o tych papierach. Kasę przeleję na koncie, jak będziecie już w USA – i się rozłączył.

   Czego się nie robi dla pieniędzy?

No to lecimy na poważnie z tym. Zaraz pojawi się trzeci :)

Stuck on you ✓Where stories live. Discover now