Eight

10K 698 5
                                    

- Zamierzasz się nie odzywać? – Zagadnąłem, gdy jechaliśmy już jakieś pięć minut, a Britt odsunęła się ode mnie i zapatrzona w obraz za oknem, nie zwracała uwagi na to, co mówię. Serio się obraziła?

- Tak.

- O, przemówiłaś! Coś takiego – klasnąłem w dłonie.

- Jesteś głupi, naprawdę dobrze mi się z nim gadało!

- On się gapił na twoje cycki, Britt – zaśmiałem się gorzko i rzuciłem jej przelotne spojrzenie.

- Dziwisz się? Faceci zazwyczaj TAM się gapią – podkreśliła, wiercąc się w fotelu.

- Jeżeli traktowałby cię poważnie, patrzyłby w oczy – powiedziałem pod nosem.

- To było mądre… - odezwała się po chwili. - Co nie zmienia faktu, że następnym razem porządnie oberwiesz.

- Już się boję – wzdrygnąłem się i przyspieszyłem.

- Mówię, serio.

 - Ja też – spojrzałem na nią, a ona delikatnie się uśmiechnęła.

Króciutki, na tym chyba koniec na dzisiaj :-) 

Stuck on you ✓जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें