28. Kilka kłótni i zadźgana kromka chleba.

20.3K 1K 512
                                    

Stukot obcasów rozchodził się echem po ciemnym korytarzu. Pewna śliczna ognistowłosa dziewczyna spieszyła się do dormitorium swojej przyjaciółki. Idąc szybkim i pewnym krokiem rozmyślała nad tym, co właśnie usłyszała. Czy to możliwe, że Hermiona naprawdę przespała się z wampirem?! I mi o tym nie powiedziała?? Jak mogła?

Kiedy znalazła się przed drzwiami pokoju Prefekt Naczelnej, nie pukając od razu weszła do środka. Zastała tam Hermionę owiniętą ręcznikiem.

- Ginny? Co ty tu robisz? – zdziwiła się brunetka.

- Dlaczego, do jasnej cholery, nie powiedziałaś mi, że ten twój Damon jest wampirem i dlaczego, do jasnej cholery, nic nie wiem o tym, że z nim spałaś ??!?

- Skąd o tym wiesz? – zapytała cicho dziewczyna.

- Słyszałam waszą rozmowę.

- Ohh… Ale jak to możliwe, że Damon cię nie usłyszał? – zastanawiała się.

- Widocznie był bardzo zajęty tobą.

- Ginny, to nie jest tak jak myślisz. Ja i Damon jesteśmy przyjaciółmi. 

- Widać bardzo bliskimi!

- Przecież to był tylko raz!

- O jeden raz za dużo!! – krzyknęła Weasley.

- A kim ty, do cholery jesteś, aby mnie osądzać?

- Tak się składa, że jestem twoją najlepszą przyjaciółką.

- Co nie oznacza, że możesz mnie oceniać, nie znając całej historii!

- No, to może mi ją opowiesz?!

- Tak zrobię, jeśli przestaniesz na mnie krzyczeć!

Panna Weasley usiadła na łóżku, a Hermiona obok niej i zaczęła swoją opowieść.

- To zaczęło się w Mystic Falls. Całą paczką byliśmy na imprezie u przyjaciółki Eleny. Była fajna zabawa. No wiesz tańce, alkohol itp. Jak na pewno zauważyłaś Damon jest bardzo pociągający, niestety nie potrafiłam oprzeć się jego urokowi i seksownemu głosowi. W połowie imprezy Stefan i Elena wyszli, zostawiając mnie samą z Damonem. Obydwoje byliśmy trochę pijani, zaczęliśmy tańczyć. Przy którejś piosence z kolei, kiedy próbowałam pocałować Damona, złapał mnie za nadgarstki i wyszeptał tylko dwa słowa.

- Jakie słowa? – przerwała jej Ginewra.

- Nie tutaj. Następnie wyszliśmy z zabawy i pojechaliśmy do domu Salvatore’ów...

- Zmusił cię?

- Nie! Byliśmy świadomi tego, co robiliśmy i obydwoje tego chcieliśmy.

- Rozumiem. Ale dlaczego nic mi nie powiedziałaś?

- A uwierzyłabyś mi, gdybym ci powiedziała, że przespałam się z wampirem?

- No co ty.

- No właśnie. Ginny, mam prośbę.

- Jaką?

- Nie mów nic nikomu, a zwłaszcza Draconowi.

- Okej. – odparła Weasley, przytulając przyjaciółkę. – Tylko radzę ci się tak nie spoufalać z Damonem w pobliżu Malfoy’a.

Później pożegnały się i Ginewra wyszła.

 Następnego dnia Hermiona wkroczyła do Wielkiej Sali i od razu zauważyła Stefana i Elenę siedzących przy stole nauczycielskim. Damona nie było.

Miłość, jakiej nikt nie znał.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz