Dzień 4

112 7 0
                                    

Zarobiłem plusa u nowego histeryka, chociaż nawet nie mieliśmy dzisiaj lekcji. Ten idiota Piotrek wpadł na niego na schodach, tak że facet ledwo utrzymał równowagę, ale upuścił dziennik, papiery, wszystko. Istny armagedon. Oczywiście pomogłem mu natychmiast, tak jak by to zrobił każdy przyzwoity człowiek, ale Piotrek zaczął się ze mnie nabijać. Kiedy nazwał mnie lizodupem, dałem mu w mordę. Histeryk widział, ale udał, że nie widział.

Chyba go lubię.


62 dniUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum