Dzień 8

105 7 0
                                    

Poniedziałek. Nic dodać, nic ująć.

Zapomniałem o kartkówce z anglika, a ta harpia zawsze wybierze z repetytorium jakieś słówka, których przeciętny człowiek użyje w życiu max. 5 razy. I to tylko jeśli jest Brytyjczykiem.

Na historii ni z gruchy, ni z pietruchy wróciliśmy nagle do Mezopotamii i histeryk załamał się stanem naszej (nie)wiedzy. Lubię go słuchać.

Jutro ma być 17 stopni. Może w końcu uda mi się pójść na rolki.


62 dniWhere stories live. Discover now