20

281 19 75
                                    

Przed czytaniem ostrzegam ,że mogą pojawić się błędy ortograficzne
==============================

Pov. Rzesza

Byłem aktualnie na spacerze z Sovietem. Miło nam płynął czas. Chodziliśmy sobie w pobliskim parku z którym mam nie za miłe wspomnienia ale gdy jestem przy moim partnerze od razu czuje się bezpiecznie. Usiedliśmy na pobliską ławkę by odpocząć trochę bo już nogi mnie bolały.

Oczywiście tą piękną chwilę musiał przerwać dzwoniący mi telefon ,którego postanowiłem za pierwszym razem olać lecz ten po chwili znów zaczął dzwonić.

ZSRR: Rzesza odbierz.

R: Nie przejmuj się to pewnie nic ważnego. Za chwilę go wyłączę i będzie po sprawie.

ZSRR: A może to coś ważnego? Patrzyłeś w ogóle kto dzwoni?

R: Nie..

ZSRR: To sprawdź i odbierz może to Niemcy dzwoni co?

R: Może - wyciągnąłem z kieszeni telefon by sprawdzić kto się próbuje do mnie tak dobić - to Niemcy.

--Rozmowa przez telefon z Niemcami--

R: Halo sohn. Co tam?

N: Vater!! Pomóż!

R: Niemcy?! Co się tam dzieje?!

N: Nie wiem!! Polen zaczął krzyczeć na cały dom i wyzywać mnie na wszystkie sposoby jakie się da!! Nie wiem co się dzieje!!

R: Co proszę? Co robi?

N: Lata po całym domu i krzyczy że jestem debilem, idiotą jak i jeszcze inne oraz ,że nie potrafię być ostrożny!

R: Za chwilę tam będziemy.

N: Dobrze.

R: Dobra pa.

N: Pa.

--Koniec rozmowy--


ZSRR: No i co?

R: Muszimy iść do mojego syna. Mówił ,że Polska lata po całym domu na niego wściekły I wyzywa go na wszystkie sposoby.

ZSRR: No to musiało między nimi naprawdę coś ostrego zajść.

R: Racja w dodatku Niemcy nie ma bladego pojęcia co Polscę odwaliło i co on mógł takiego zrobić ,że Polak jest tak na niego wściekły.

***

Zostało nam tylko 5 minut drogi do domu mojego syna by się dowiedzieć o co poszło. Mam tylko nadzieję ,że nikt nie został ranny ,a w szczególności Niemcy. Podczas drogi do domu syna przeszliśmy koło mojego starego już domu. Synowi nie udało się odwołać już niczego.

ZSRR: Słuchaj bo Rosja i Białoruś się ,za niedługo wyprowadzają I zostaje tylko Ukraina I Kazachstan. Oni nie są ,aż tacy problematyczni i co powiesz na to ,że jak Rosja i Białoruś się wyprowadzą to wy się wprowadzisz do mnie?

R: Ah soviet no nie wiem..Musze jeszcze pracę sobie znaleźć i-

ZSRR: Z pracą to spokojnie ale zależy mi na tym bym miał cię blisko siebie I mógł zadbać o twoje zdrowie jak i o samego ciebie.

R: No I co? Nie mogę ci odmówić. Oczywiście ,że tak.

ZSRR: Kocham cię.

R: Ja ciebie też. A teraz chodźmy do meine sohn i uzgodnijmy o co poszło.

Jesteś mój ||III Rzesza x ZSRR||Countryhumans||Onde histórias criam vida. Descubra agora