Rozdział 25

123 11 6
                                    

 -Chciałabyś pójść ze mną na wspólny patrol, Szyszkowa Gwiazdo? - Do myjącej się po posiłku szylkrety podszedł spory, umięśniony ciemnobrązowy kocur. - Wiem, że znowu spadł śnieg i jest zimno, ale czas iść.

-Chętnie. - Odparła Szyszkowa Gwiazda od razu. Mimo tego, że nadal żywiła urazę do przywódcy klanu wiatru chyba potrafiła odsunąć oskarżycielskie myśli na bok. - Dobrze, że idę z tobą. Odległy Sen cały czas wybiera mnie, aby iść z nią na patrole, a jestem przekonana, że jeszcze raz u straci do mnie cierpliwość. - Zaśmiała się krótko, jednakże potem szybko spoważniała. - Chyba nigdy nie nauczę się polować na wrzosowiskach.

-To nic dziwnego, jesteś w końcu z klanu pioruna. - Mruknął kocur. - Nigdy nie osiągniecie naszej szybkości i zwinności, za to my, koty wrzosowisk nigdy nie nauczymy się przemieszczać w lesie tak dobrze, jak wy i gdybym miał wśród tych wszystkich zarośli złapać mysz, już prędzej uderzyłbym w drzewo.

 Przywódczyni klanu pioruna uśmiechnęła się, wyobrażając sobie wielkiego kocura, niezdolnego do upolowania myszy, końcowo uderzającego w drzewo.

-Może zapytamy Brunatną Gwiazdę, czy chciałaby iść z nami? - Nie czekając na odpowiedź Tygrysiej Gwiazdy, szybkim ruchem ogona pstrokata wojowniczka zawołała w swoją stronę ciemnobrązową kocicę, wywodzącą się z klanu cienia. - Chciałabyś pójść ze mną i Tygrysią Gwiazdą na patrol łowiecki? 

-Nie mogę, Odległy Sen wysłała mnie już na patrol z Obłym Bukiem i Sztormowym Ogonem, może innym razem. - Odpowiedziała pośpiesznie przywódczyni. - Powinnam już iść, żeby na mnie nie czekali, ale jeśli szukacie kogoś chętnego na patrol możecie zapytać Upiorne Serce, chyba nigdzie go dzisiaj nie wysłali.

-Zapytamy go.

 Szyszkowa Gwiazda podeszła do smoliście czarnego kocura, myjącego się przed legowiskiem wojowników. Spojrzała na niego przyjaźnie. W porze nagich drzew zawsze zazdrościła mu trochę jego długiego futra, dającego mu zapewne dużo ciepła. On pewnie w porze nowych liści, lub porze zielonych liści marzy o krótkim futrze. - Pomyślała.

-Witaj, Upiorne Serce. - Na znak szacunku do starszego wojownika schyliła lekko głowę. - Słyszałam, że Odległy Sen dzisiaj nie wysłała cię na żaden patrol, a ja idę na jeden razem z Tygrysią Gwiazdą. Chciałbyś iść z nami?

-Jasne, z przyjemnością. - Kocur od razu podniósł się z miejsca. Dopiero teraz przywódczyni zauważyła, że gdyby lepiej mu się przyjrzeć wydawał się być jakiś smutny.

-Wszystko dobrze? - Dopytywała kocica delikatnie.

-Ależ oczywiście, nie martw się o mnie. - Miauknął od razu wojownik. - Chodźmy lepiej na ten patrol łowiecki, puki ranek młody.

-(*)-(*)-(*)-

 Trójka kotów szła przez ośnieżone wrzosowiska. W pewnym momencie Szyszkowa Gwiazda zobaczyła w oddali sporego zająca. Uszami wskazała na niego Tygrysiej Gwieździe, mając nadzieję, że to bardziej doświadczony kocur go złapie. Nie czuła się zbyt pewnie polując na wrzosowiskach, a mimo tego, że w klanie wiatru byli już od trzech dni upolowała zaledwie kilka drobnych zwierzątek. Wiedziała, że nigdy nie będzie dobra w tej metodzie polowania, w końcu wystarczyło spojrzeć na nią i na kota klanu wiatru, ona była drobna, miała dosyć krótkie łapy, a budowa jej ciała pozostawiała wiele do życzenia pod względem dobrych warunków fizycznych do biegania. Właściwie to przez jej co prawda nie długie, ale lśniące i w porównaniu do innych kotów bardziej odporne na przemoczenie futro, a także bardzo zwinne łapy, które były dla niej idealne, kiedy Fiołkowy Płatek uczyła ją łapać ryby, aby klan nie głodował i ogromną łatwość w nauce pływania przypominała najbardziej kota z klanu rzeki.  Z kolei koty z klanu wiatru miały długie, silne łapy, nie często też ogony i naturalnie były wychudzone. Myśląc tak o tym przywódczyni zdała sobie sprawę, że ten opis idealnie pasuje do Zacienionego Oka, nic więc dziwnego, że niewidomej dobrze szło polowanie wśród wrzosów, zwłaszcza, że nie musiała martwić się tu, że pozbawiona wzroku nie wychwyci w porę gdzie jest drzewo, które powinna ominąć, co czasami zdarzało jej się, gdy była jeszcze uczennicą.

Wojownicy tom VI Rozlew KrwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz