Wyścigi

1.3K 23 0
                                    

Deszcz. Jak ja nienawidzę deszczu- pomyślała Madison sięgając po torbę z samochodu brata. 

jak dobrze, że Kai znalazł czas, aby mnie podwieść bo nie chciało by mi się tłuc autobusem taki kawał.

-Masz wszystko? - spytał Kai spoglądając na mnie.

-Tak. Przyjedziesz po mnie? - spytałam mając nadzieje, że nie będzie miał nic lepszego do roboty.

-Przykro mi, ale mam dużo rzeczy do załatwienia i nie wiem ile mi zejdzie, ale jak wrócę to po drodze zatrzymam się w sklepie i kupie nam chipsy i zrobimy sobie maraton filmowy.

Uśmiechnęłam się i pożegnałam się buziakiem w policzek.

Wyszłam z czarnego audi mojego brata i skierowałam się do szkoły. 

High school gold five. 

Liceum, które jest jednym z najlepszych liceum w Bostonie. Weszłam przez próg drzwi i od razu skierowałam się w stronę szafki by odłożyć kurtkę. 

Madison uspokój się, wdech i wydech... wdech i wydech... wde..

- Madison!!!- usłyszała bardzo znany jej glos. Zanim zdążyła cokolwiek zrobić Lilian uścisnęła ją tak mocno, że myślała że się udusi. Lilian od zawsze była moim światełkiem w tunelu, znałam Lilian od podstawówki. 

- Co się stało? - spytałam, ponieważ o tej godzinie była by skłonna kogoś zabić niż się uśmiechać.

- nie uwierzysz jak ci powiem!- skakała jak nie normalna, a ludzie na korytarzu patrzyli na nas jak na małpy w cyrku.

- no opowiadaj bo nie mogę się doczekać.- ponaglałam przyjaciółkę i skierowałam się razem z nią do sali matematycznej. 

- Stara mam dwa bilety a dzisiejsze wyścigi!- Myślałam, że się przesłyszałam i jak pedziałam jak torpeda tak teraz zatrzymałam się i stoję jak kamień na środku korytarza. Ludzie przechodzą obok mnie, a ja dalej stoję.- Co się nie odzywasz? i stoisz jak te słup.

- Lilian... Jak, ale., kiedy, co?!

Odwróciłam się w jej stronę i patrzyłam wielkimi oczami jak kot ze Shreka. Ta kobieta nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. 

Kocham szybkie fury, ale przede wszystkim kocham motory. Ta adrenalina kiedy jedziesz i czujesz się cudownie.

-KOCHM CIĘ!- pisnęłam i rzuciłam się na nią jak bym jej nie widziała kilka lat. Ludzie patrzyli na nas jak na debili, którzy lezą na podłodze, ale w tamtym momencie miałam to gdzieś. Liczyli się to ze mam najwspanialsza przyjaciółka na świecie.

****************************************

Przez cały dzień rozmawialiśmy z Lilian o wyścigach.

Wyścigi to bardzo znane widowisko, ale tylko wtajemniczeni są wstanie to oglądać, dlatego nie mogę uwierzyć, że udało się Lilian zdobyć aż dwa bilety!

Po lekcjach zadzwoniłam do Kai'a powiedzie mu, że w domu będę późno bo będę z Lilian się uczyć i robić projekt na biologie. Przełożyłam nasze oglądanie na weekend. Jestem z bratem bardzo blisko, ale lepiej, żeby nie wiedział, że idę na niezbyt legalne wyścigi.

Od czasu kiedy nasi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, ma na mnie oko jak lwica na swoje dzieci. 

Około dziewiątej wyjechałam z Lilian, Wyścigi zazwyczaj są w późniejszych porach, ale z racji z tego, że są one daleko musiałyśmy wyjechać około godziny wcześniej. Pojechaliśmy taxi, bo auto Lilian jest u mechanika, a ja jeszcze nie mam prawka.

Mój wybórWhere stories live. Discover now