Rozdział 5

14.8K 450 155
                                    

JEŻELI CZYTASZ I UWAŻASZ, ŻE CI SIĘ PODOBA, ZOSTAW;

-KOMENTARZ LUB GWIAZDKĘ! :)

MIŁEGO CZYTANIA- snuckky

Leżałam na łóżku, już w piżamie.

Bez makijażu i pięknych ubrań.

Stara bluzka po moim tacie i majtki mi wystarczyły.

Wiedziałam, że muszę iść spać.

-Jutrzejszy dzień będzie jeszcze lepszy i ciekawszy. -wyszeptałam do swojego psa i zasnęłam. 




-Czemu mi nie chcesz pomóc? -powiedziałam smutna do Pii, która ciągle się ze mnie śmiała. 

-Chciałabym zobaczyć co ty wybierzesz, bez mojej pomocy. -powiedziała, siadając na jeden z foteli. 

-No dobra, ale jeżeli nie wyjdzie to zbytnio dobrze? -zapytałam patrząc na nią. -Wtedy mi pomożesz tak?

-No dobra. Pamiętaj jednak, że jest to impreza z tematem przewodnim. -rozłożyła się na łóżku, a ja sama już nie wiedziałam czy to lepiej dla mnie czy nie. 


Dzisiaj w szkole dowiedziałam się, że jest to impreza nad basenem. 

-Muszę mieć na sobie strój kąpielowy i ubranie, które założyłabym na plażę. Czyli nie mogę być zbytnio grubo ubrana. Prawda? -blondynka mi pokiwała. -Jeżeli mam się kąpać to, dlaczego mnie pomalowałaś? -zapytałam, podnosząc jedną brew do góry.

-Spokojnie, masz na sobie wszystko co tylko może być wodoodporne. -mrugnęła do mnie oczkiem a ja podziękowałam w środku ludziom za to, że stworzyli takie cudeńka. 

Podeszłam powoli do dużej, białej szafy.

Zaczęłam przeglądać wszystko co w niej było. 

Na głowie miałam niechlujnego koczka a delikatne kolory na moich oczach były ledwo co widoczne. Nie chciałam wyrazistego makijażu, nadal byłam sobą i uważałam, że im mniej tapety tym lepiej. 

Do głowy przyszedł mi pomysł. Wzięłam biały strój kąpielowy na to założyłam białą przed pępek obcisłą bluzeczką na cienkich ramiączkach,  długie, luźne, lekko podwinięte, dżinsowe spodnie z dziurami i do tego białe szpilki z ostrym czubem. Na rękę założyłam parę bransoletek. Jeszcze tylko torebka o kolorze cielistym od Chanel i uważałam, że jestem gotowa. 

-I jak? -powiedziałam, wychodząc z łazienki. 

-Mówiłam, twojej mamie, że na stówę dasz sobie radę. Wyglądasz zajebiście. -powiedziała. 

ZakładМесто, где живут истории. Откройте их для себя