JEŻELI CZYTASZ I UWAŻASZ, ŻE CI SIĘ PODOBA, ZOSTAW;
-KOMENTARZ LUB GWIAZDKĘ! :)
MIŁEGO CZYTANIA- snuckky
- [...]twoje pytanie z soboty jest nadal aktualne to moja odpowiedź brzmi; tak. Tak, Justin'ie Bieber'ze. Zostanę twoją dziewczyną, jednak wiedz już na samym początku, że będziesz miał nie łatwo ze mną. -chłopak siedział i się we mnie wpatrywał. -No okej, to muszę jednak chodzić z Felix'em. -powiedziałam i zaczęłam wstawać.
-Jesteś moja i tylko moja. -wyszeptał do mojego ucha, po czym przywarł mnie do szafek i zaczął całować.
Wyszłam ze szkoły. Miałam zamiar właśnie schodzić po schodach, kiedy zostałam brutalnie pchnięta na ścianę.
-Co do kurwy.. -powiedziałam pod nosem. Spojrzałam na osobę, która stała przede mną.
-Masz dzisiaj wolny wieczór, Panienko Jenner? -spojrzałam w czekoladowe oczy chłopaka i się rozpłynęłam. -Widzę, że nie odpowiesz mi zbyt szybko. -dodał, złapał mnie za nogi i podniósł tak, że leżałam na jego ramieniu.
-Justin, puść. -zaczęłam się śmiać.
-Puszczę, jeżeli moja dziewczyna pójdzie ze mną na randkę. -postawił mnie przed moim autem i cicho się zaśmiał.
-Randkę? -zapytałam.
-Tak, to takie coś, że chłopak przyjeżdża po dziewczynę i zabiera ją w jakieś dzikie miejsce, mówiąc że to jego ulubione. -cicho się zaśmiał.
-Justin, wiem co to jest randka. -lekko walnęłam go w rękę.
-No to o co chodzi? -zapytał, podchodząc do mnie.
-No, no bo ja nigdy nie byłam na takiej prawdziwej randce. -Justin widząc moje zażenowanie, zaśmiał się i posadził mnie na masce mojego auta.
-Spokojnie. Postaram się. Uszykuj się po prostu na 19.00, dobrze? -zapytał a ja pokiwałam mu głową. -To do 19.00. -chciał mi dać "buziaka" ale się odsunęłam. Musnęłam delikatnie jego policzek i zeskoczyłam z auta. -A to co? -krzyknął, biegnąc za mną. Odpaliłam silnik i zaczęłam powoli jechać.
-Resztę zostawię na wieczór. -mrugnęłam do niego oczkiem i widząc jego minę, głośno się zaśmiałam.
***
Miałam na sobie czerwoną obcisłą sukienkę, złote szpilki i złotą torebkę. Włosy opadały na moich ramionach. Makijaż nie był mocny, miałam po prostu kreski, trochę podkładu, korektor'u i bronzer.
أنت تقرأ
Zakład
قصص الهواةOna- była tą cichą osobą, która nie próbowała zawracać nikomu głowy. Najważniejsze dla niej było zakończenie szkoły i wreszcie wyjechanie z rodzinnego miasta jak i rozpoczęcie nowego roku szkolnego w jej wymarzonym Uniwersytecie. Nie lubiła imprez...