Po tym jak Niall się obudził, lekarz przyszedł go zbadać. Powiedział, że nie ma żadnych komplikacji, a w szpitalu powinien zostać przynajmniej tydzień.
Teraz zostało nam cieszyć się, że chłopak będzie zdrowy. Miałam ochotę z tego powodu skakać. Dosłownie.
Wczoraj wszyscy pojechaliśmy do domu, ale dzisiaj znowu przyjechałam do szpitala.- Wszystko w porządku? - zapytałam, kiedy zostałam w sali sama z Niallem.
- Tak - uśmiechnął się. Chciał się podnieść, ale syknął z bólu, który ma mu towarzyszyć przez parę dni.
- Wiesz, że się bałam? - westchnąłam.
- Dlaczego?
- Jak dlaczego? Ty byś się nie bał o swojego... przyjaciela? - zajakąkałam się lekko.
- Ta, przyjaciela... - nagle spochmurniał.
- Hej, co się stało? - przysunęłam krzesło bliżej łóżka.
- Ja chyba słyszałem jak do mnie mówiłaś, kiedy spałem - powiedział niepewnie.
- Ale jak to? - czy możliwe było, że słyszał wszystkie moje słowa? - Przecież spałeś.
Ten fakt nie wydawał mi się realistyczny. Podobno osoby w śpiączce słyszą co się do nich mówi. Ale przecież Niall był tylko po narkozie.
- Słyszałem jakieś słowa. Wydawało mi się, że to twój głos... - mówił zakłopotany - Nie to głupie, zapomnij...
Spuścił wzrok.
- A co ten ktoś mówił? - zapytałam, na co chłopak pokręcił głową w zaprzeczeniu - No powiedz Niall, to nie jest głupie.
- Mówiła, że się martwiła, że znamy się niedługo... były też słowa 'they were all yellow' - próbowałam przypomnąć to co wtedy mówiłam. Teraz nie miałam wątpliwości, że to mój głos słyszał. Westchnęłam i spuściłam wzrok na moje dłonie.
- Jeszcze coś słyszałeś? - zapytałam cicho.
- Tak... - spojrzałam na niego - Że się we mnie zakochała. Kate, byłaś to ty?
Wyprostowałam się niepewna tego co mam powiedzieć. Co chwilę otwierałam usta i z powrotem je zamykałam.
- Nie - mój głos zadrżał w tym momencie. Dlaczego go okłamuję?
Niall skinął tylko głową i spuścił wzrok. Ułożył wygodnie głowę na poduszkę i przymknął mocno powieki.
Chciałam wykrzyczeć, że to jednak byłam ja. Chciałam zaryzykować. Ale nie umiałam wydać z siebie żadnego słowa.
- Mógłbym zostać sam? - zapytał, nie spoglądając na mnie. Jego słowa mnie zabolały. Czy po prostu źle się poczuł, czy nie chciał już mojego towarzystwa?
- Jasne - skierowałam się do drzwi.
Na korytarzu zobaczyłam pogrążonych w rozmowie Alexa i Lily, którzy na mnie czekali.
- Hej i jak z Niallem? - zapytał chłopak.
- Dobrze - powiedziałam bez emocji. Nagle straciłam na wszystko ochotę.
- Ej, widzę, że coś nie tak - ciągnęła Lily - Siadaj.
Wskazała na krzesło obok gdzie usiadłam.
- Mogę do niego iść? - zapytał Alex, na co wzruszyłam ramionami.
- Powiedział mi, że chce zostać sam.
Zobaczyłam na jego twarzy lekkie zdziwienie. Powiedział, że to sprawdzi i wszedł do środka. Ja z Lily zostałyśmy same. Dziewczyna zaproponowała żebyśmy zeszli na dół do kawiarni, na co się zgodziłam.
![](https://img.wattpad.com/cover/50237923-288-k791438.jpg)
YOU ARE READING
Hard | N.H. ✔
RandomKate - dziewczyna, która choć w młodym wieku, nigdy się nie poddaje. Wśród ludzi nie pokazuje swoich słabości. Ale czy teraz zdoła trudnym i niebezpiecznym sytuacjom? Czy będzie walczyła do samego końca? Niall - wielu ludzi się go boi. Może on wca...