Rozdział 6 ♥

4.3K 228 92
                                    

Wróciłam do domu. Cały czas myślałam o tym co powiedział mi Kookie. Miałam nadzieję, że miał rację i naprawdę wszystko będzie dobrze. Miałam już dość dziwnego zachowania Jimina. Strasznie chciałabym, żeby było między nami normalnie...

Zjadłam obiad i udałam się do swojego pokoju. Siedziałam w nim jakieś pół godziny czytając książkę, gdy do pokoju weszła mama.

-Wychodzę z Taeminem do kina i do restauracji, wrócimy późno-powiedziała moja rodzicielka-nie róbcie głupot z Jiminem-dodała po czym mrugnęła do mnie.

-O to możesz być spokojna-oznajmiłam-bawcie się dobrze!

Mama wysłała mi jeszcze buziaka i wyszła. Postanowiłam, że korzystając z okazji, że matka z Taeminem idą na randkę, zejdę do salonu i pooglądam swój ulubiony serial. 

Wychodząc z pokoju usłyszałam z sąsiedniego pomieszczenia śpiew. To było trochę dziwne. Poza mną a Jiminem nie ma nikogo w domu. A może to Jimin? Ale pamiętam, że Yoona mi mówiła, że on z tą całą bandą tańczy a nie śpiewa...

Drzwi do pokoju Parka były uchylone. Zajrzałam do środka. Faktycznie to on śpiewał. Zakochałam się w jego głosie. Potrafił niesamowicie zaśpiewać wysokie dźwięki, bez odrobiny fałszu. Stałam i gapiłam się na niego. Do tego tekst piosenki był piękny. Postanowiłam, że spytam się go kiedyś jaki ma tytuł.... Jeśli będzie chciał ze mną normalnie rozmawiać. 

Po chwili Jimin skończył i patrzył się na ścianę.

-To było niesamowite-powiedziałam szeptem.

Jimin podskoczył i uderzył się głową w ścianę Ups, chyba się nie spodziewał, że tu jestem.

-Co Ty tu robisz? Jak tu weszłaś?-spytał zaskoczony masując przy tym głowę.

-Usłyszałam jak śpiewasz i drzwi były uchylone-oznajmiłam-Masz genialny głos,serio

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Usłyszałam jak śpiewasz i drzwi były uchylone-oznajmiłam-Masz genialny głos,serio.

-Dzięki, a teraz idź , miałaś tu nie wchodzić-powiedział wracając do swojego oschłego tonu.

-Nie mógłbyś być milszy? Ja ci mówię komplement a ty co? Jesteś taki chamski, że dziwie się, że kumple cię jeszcze nie zostawili-oznajmiłam mu szczerze.

-Wyjdź powiedziałem!-krzyknął.

Zdenerwowana wyszłam trzaskając drzwiami. Udałam się do salonu jak to miałam zamiar zrobić wcześniej i włączyłam telewizor.

Gdy oglądałam już 3 odcinek "Brzyduli" (przywiozłam płyty z serialem z Polski- nie myślcie, że puszczają to w Korei) usłyszałam jak ktoś wchodzi do pomieszczenia. O nie, jeśli ten dupek znowu mi będzie robił jakieś wyrzuty to przysięgam, że nie ręczę za siebie, mam go dość. Jimin jednak zamiast robić awantury usiadł koło mnie i spytał:

-Co oglądasz?

-Fajny serial a co?-odpowiedziałam oschle.

-Słuchaj,koniec tego, chcę zacząć wszystko od nowa... No więc jestem Park Jimin. A pani jak ma na imię?- zapytał się mnie z szerokim uśmiechem.

Zatkało mnie. Dosłownie. Ten świat mnie coraz bardziej zaskakuje. Przed chwilą jeszcze darł się na mnie a teraz jak gdyby nigdy nic siedzi i się szczerzy. Może faktycznie jest chory i to dość poważnie? 

-No dobra a Ty tak serio?

Kiwnął głową.

-Okej, a więc ja jestem Julia- powiedziałam i podałam mu dłoń na przywitanie.

-Miło mi bardzo Julio. Czy mógłbym obejrzeć z tobą fragment tego serialu?

-No pewnie-odpowiedziałam uśmiechając się delikatnie.

Jimin mrugnął do mnie a potem zaczęliśmy oglądać. Kątem oka widziałam, że Jimina to kompletnie nie interesowało, ale liczyły się intencje. Chciał być miły. Jak widać dla chcącego nic trudnego. Po skończonym odcinku podziękowałam za wspólny seans i powiedziałam, że idę do pokoju.

-No dobrze, miło było-powiedział Jimin.

-Wow, jestem pełna podziwu, potrafisz nie być wredny!- zaśmiałam się.

-O co ci chodzi, przecież znamy się od jakiś 40 minut-powiedział Jimin udając zdziwionego.

Zaśmiałam się po czym pomachałam mu i poszłam na górę.

Następnie poszłam się myć i już miałam kłaść się spać, gdy telefon mi zawibrował. Wiadomość z Messengera. Sprawdziłam kto to. Kim Taehyung. O matko.

Kim Taehyung : Siemka mała, jak tam? ;*

Ja: No hej xdd a dobrze a tam? :)

Kim Taehyung : Fajnie. Jutro w szkole złapię Cię na przerwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)<3

Ja : No nie wiem, czy mnie tak złapiesz. :) Sorki, lecę już bo zasypiam xd

Kim Taehyung : Dobranoc Julka ;*

Co za idiota się przypałętał... Muszę uważać na tego Taehyunga, bo dziwny jest. Rozmyślajac o nim i o postępowaniu Jimina nawet nie wiem kiedy zasnęłam...

**********************************************************************************************

No hejka :D W tygodniu nie było rozdziału, bo miałam naukę i praktycznie same sprawdziany i kartkówki... 

Jest już 423 wyświetleń, nawet nie wiecie jak się cieszę! Buziaki! <3

~_viktoria2000_

 




You are my everything... ||Park Jimin||Where stories live. Discover now