Rozdział 8♥

4.3K 231 70
                                    

*perspektywa Jimina*

Zasypiając cały czas myślałem o tym czy dobrze robię. Może nie powinienem był tak od razu zapraszać Julki do pokoju, opowiadać o swoim życiu? Może lepiej byłoby, żebym nadal trzymał ją na dystans? Miałem mętlik w głowie i to straszny. W końcu postanowiłem zadzwonić do Kookiego, on na pewno mi doradzi...

Kookie odebrał po pięciu sygnałach. Chyba go obudziłem.

-Halo? -odezwał się zaspanym głosem.

Tak, obudziłem go. Ups, trudno się mówi.

-Musisz mi doradzić. 

-No okej, ale potem idę spać-odpowiedział.

-Dzisiaj zaprosiłem Julkę do pokoju. Dużo gadaliśmy o tańcu, naszej grupie itp... aż w końcu zeszło się na temat o mojej mamie.... opowiedziałem jej wszystko. Nie mam pojęcia czy dobrze robię.... Dopiero co odsuwałem ją od siebie najdalej jak mogłem... Najgorsze jest to, że czuję się przy niej naprawdę dobrze... A jak mnie przytuliła to chciałem, żeby mnie już nigdy nie puszczała...

-Chyba się zabujałeś stary...

-Tego się obawiam. Nie chcę się zakochać, dobrze mi samemu... Chyba znowu zacznę ją unikać.

-Nie! Zabraniam ci! Ona jest super dziewczyną, nie zasługuje na takie traktowanie... Wiesz jak ją bolało to, że tak okropnie się z nią obchodziłeś?

-Ale ja nie mogę się zakochać! Pamiętasz jak było z Rose? Byłem gotów oddać jej wszystko... Pisałem dla niej piosenki, wszystko co chciała to miała, byłem jej pieskiem na posyłki... A ona po miesiącu stwierdziła, że jej się znudziłem i znalazła sobie innego...

-Nie możesz bać się miłości Jimin... Julka wcale nie musi być taka jak Rose... Przemyśl to i daj mi teraz spać!

-No dobra, idź spać cieniasie-powiedziałem po czym się rozłączyłem.

*perspektywa Julii*

~następny dzień~

Rano Jimin był mało rozmowny. Próbowałam go zagadać przy śniadaniu i w samochodzie, ale on tylko lekko się uśmiechał, nic więcej. Może to przez tą wczorajszą rozmowę o jego mamie? Kurcze co mnie podkusiło pokazać tamto zdjęcie...

Przed szkołą czekała na mnie Yoona. Gdy ją zobaczyłam podbiegłam do niej i ją przytuliłam.

-Gdzie wczoraj byłaś? Nie odpisałaś mi-spytałam się jej, gdy mnie puściła.

-Musiałam zostać w domu, oj tam, nieważne, już jestem-powiedziała.

Nie dopytywałam się już więcej, nie chciałam być wścibska. Poszłyśmy na lekcje, żeby się nie spóźnić.

Na długiej przerwie poszłyśmy z Yonną na stołówkę. Usiadłyśmy same przy stoliku. Na drugim końcu siedzieli chłopaki, którzy pomachali mi. Widząc to uśmiechnęłam się i im odmachałam.

-Uuu co to za znajomości Jula-zaśmiała się Yoona.

-Hahah Kookie mnie zaczepił i siedziałam z nimi jak Cię nie było. Oni są spoko, no może z wyjątkiem tego Tae.

Yoona już otworzyła usta, żeby mi odpowiedzieć, ale szybko je zamknęła i patrzyła się na kogoś za mną. Odwróciłam się. Nade mną stał V.

-Hej dziewczynki, dosiądę się dzisiaj do was-powiedział szczerząc się.

-Ale nie ma miejsca! - powiedziałam spanikowana i odsunęłam trzecie krzesło jak najdalej stolika.

-Spokojnie poradzę sobie-oznajmił przysuwając te krzesło z powrotem. Co za patafian.

Tae usiadł i zaczął patrzeć się na mnie w ciszy. Po chwili chciał mnie złapać za rękę. Od razu go odepchnęłam.

-Ej no nie mów, że Ci się nie podobam-powiedział oburzony.

-No nie podobasz mi się, jesteś nachalny i wkurzający! -powiedziałam.

Tae zrobił minę pełną smutku i niedowierzania.

Tae zrobił minę pełną smutku i niedowierzania

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Jeszcze zmienisz zdanie-oznajmił i odszedł.

-Wow, on jest serio dziwny-powiedziała Yoona.

-No! Mam go dosyć-odpowiedziałam.

Zadzwonił dzwonek i udałyśmy się na resztę lekcji.

Po zajęciach odebrał mnie i Jimina Taemin. O dziwo chłopaki nie mieli dzisiaj treningu.

W domu Jimin nadal był jakiś przybity. Po obiedzie złapałam go na korytarzu i spytałam się:

-Coś się dzieje? Przepraszam za wczoraj, to było przypadkiem, nie chciałam, żeby to się tak potoczyło, żebyś przypomniał sobie mamę i...

-Spokojnie, to nie Twoja wina, nie o to tu chodzi. Proszę daj mi dzisiaj spokój okej? Chcę sobie przemyśleć parę spraw.

-No dobra-powiedziałam po czym poszłam do swojego pokoju.

***********************************************************************************************

50 twarzy Jimina haha

Dziękuję bardzo za ponad pół tysiąca wyświetleń! Ściskam mocno!

~_viktoria2000_

 


You are my everything... ||Park Jimin||Where stories live. Discover now