Rozdział 7♥

4.4K 226 79
                                    

Obudziłam się przed budzikiem. Wróciłam wspomnieniami do dnia poprzedniego i od razu się uśmiechnęłam. Będzie dobrze-pomyślałam sobie. Wstałam, założyłam swoją ulubioną luźną bluzę i zeszłam na śniadanie. 

Na dole siedział już Jimin z moją mamą. Rozmawiali a mama w międzyczasie robiła kanapki. Jimin jak tylko mnie zauważył uśmiechnął się i pokazał krzesło koło siebie. Odwzajemniłam uśmiech i przywitałam się z nim i z moją rodzicielką.

-Widzę Jimin, że wyzdrowiałeś-powiedziałam.

-Oj tak, już mi lepiej-odpowiedział Jimin po czym mrugnął do mnie.

Po zjedzonym posiłku Taemin zawiózł nas do szkoły. Wszyscy byli w świetnych humorach. Ja także. Po dotarciu do szkoły Jimin poszedł szukać swojej paczki a ja Yoony. Nigdzie jej nie było. Napisałam do niej SMSa, ta jednak nie odpisała. Zaczęłam się o nią martwić. Kolejny dzień w szkole bez niej, super. Usiadłam w naszej ławce sama i zaczęłam się rozpakowywać.

-Hej, to jak dzisiaj też siedzimy razem?-spytał mnie znienacka Kookie. 

Podskoczyłam tak, że o mało nie spadłam z krzesła.

-Kookie nie strasz mnie! -krzyknęłam po czym uderzyłam go w ramię.

-Przepraszam nie chciałem-zaśmiał się, a potem usiadł koło mnie.

Lekcje mijały mi w spokoju, aż w końcu nadeszła długa przerwa. Kookie namawiał mnie żebym poszła z nim do chłopaków do stołówki. Zgodziłam się, ale niechętnie. Wiedziałam, że tam będzie ten dziwak Tae. No ale z drugiej strony już on lepszy niż siedzenie 30 minut samej.

W stołówce panował harmider. Chyba cała szkoła się tu zebrała. Kookie zaprowadził mnie do stolika chłopaków. Na mój widok Tae wyszczerzył się tak, że miałam ochotę uciec:

 Na mój widok Tae wyszczerzył się tak, że miałam ochotę uciec:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Hejka wszystkim-przywitałam się.

-Siema Julka-odpowiedzieli wszyscy chórem. 

Zaczęliśmy rozmawiać o szkole, ocenach i różnych innych rzeczach. Tae nie spuszczał ze mnie wzroku nawet na chwilę. Nagle przypomniało mi się, że miałam się spytać o piosenkę, którą śpiewał wczoraj Jimin. 

-Jimin jaką piosenkę śpiewałeś wczoraj?

-Uuuu Jimin pochwal się-zaśmiał się Rapmon i poklepał Jimina.

-Butterfly-odpowiedział z uśmiechem.

-Nie znam, kto jest wykonawcą?-spytałam.

Chłopaki popatrzyli po sobie i zaczęli chichotać.

-No co? - zdziwiłam się.

-To jest nasza piosenka, napisał ją Suga (>tak naprawdę nie wiem czy to on ją napisał, ale udajmy, że tak(notka od autorki :D)<).

-To wy nie tylko tańczycie?

-Nie, śpiewamy też, a J-Hope, Rapmon i Suga rapują i piszą piosenki. Jesteśmy szkolnym zespołem, bierzemy udział w konkursach, mamy też swój kanał na yt- powiedział Jimin.

You are my everything... ||Park Jimin||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz