Rozdział 22♥

3.8K 221 27
                                    

Jesteście szaleni... ponad 500 gwiazdek i 4 tysiące wyświetleń! ❤❤

Ujrzałam pięknie oświetlony park. Było w nim wiele krętych ścieżek a przy każdej z nich ławka. Miejsce wręcz idealnie stworzone do spacerów. I dla mnie. Jimin złapał mnie za rękę i wkroczyliśmy do tego uroczego miejsca. 
Spacerowaliśmy alejkami i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym. Jimin opowiadał mi o tym jak odkrył swoją pasję do tańca i śpiewu. Mówił też, że planują z chłopakami zostać trainee i w przyszłości zadebiutować jako zespół, ale nie wiedzą czy im się to uda. Szczerze im kibicowałam- byli naprawdę świetni i poświęcali temu dużo czasu. 

Po jakimś czasie doszliśmy nad małe jeziorko. Był na nim most. Udaliśmy się na niego i staliśmy chwilę w ciszy trzymając się za ręce i patrząc na taflę wody. Po chwili odezwał się Park:

- Nie wiem czy już to zrobiłem czy nie, ale chciałbym Cię szczerze przeprosić za moje wcześniejsze zachowanie. Pewnie nie rozumiałaś dlaczego byłem dla ciebie taki chamski. Bałem się po prostu wchodzić z tobą w jakieś głębsze relacje. Po jakimś czasie starałem się uspokoić i spędzać z tobą czas, ale znowu się wycofałem. Potem jednak powróciłem, bo to było silniejsze ode mnie. Zakochałem się w tobie. Stwierdziłem, że moje wcześniejsze doświadczenia z dziewczynami nie mogą mieć dalej takiego wpływu na moje życie. Chcę być z tobą. Chcę być szczęśliwy.

Słysząc te szczere wyznanie byłam bardzo wzruszona. Moje motylki w brzuchu dały o sobie znać. Czułam coś takiego po raz pierwszy. Pragnął być ze mną, zakochał się. Ja w nim też. To takie piękne uczucie- chyba nie da się tego opisać.

- Już ci wybaczyłam Jimin. Ja również chcę być z tobą szczęśliwa- odparłam.

Park spojrzał na mnie i objął moją twarz w swoje ręce. Przyłożył czoło do mojego czoła. Czułam jego ciepły oddech. Staliśmy tak przez dłuższą chwilę nic nie mówiąc. Cieszyliśmy się sobą.

***

Wróciliśmy do domu dosyć późno. Spóźniliśmy się trochę, ale na szczęście mama nie gniewała się na mnie ani na Jimina. 

Wykąpałam się i udałam się najpierw do pokoju Jimina dać mu buziaka na dobranoc a potem do siebie. Położyłam się wygodnie na łóżku i zanim zasnęłam zaczęłam przeglądać swoje media. Ktoś oznaczył mnie na zdjęciu. Tym ktosiem był Jeon Jungkook. Weszłam na swoją tablicę i widząc selfie Kookiego dostałam ataku niepohamowanego śmiechu. Usłyszałam też chichot Jimina za ścianą.

 Usłyszałam też chichot Jimina za ścianą

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

152 osoby lubią to.

Komentarze:

Min Yoongi : Aż się przestraszyłem

Jeon Jeongkook: Nie chciałem, żebyś się mnie bał :(((

Park Jimin: Co Ty piłeś xdddd

You are my everything... ||Park Jimin||Where stories live. Discover now