untitled part 2

673 132 9
                                    

25.03

,,Ostatnio nie widywałem Tae. Powinienem się cieszyć, jednak kiedy zobaczyłem go pierwszego dnia, wszedł mi do głowy i nie zamierza wyjść. Jak ostatni idiota zacząłem przeglądać telefon, szukając jakichś jego zdjęć. Nie żebym był szalonym stalkerem. Można powiedzieć, że byliśmy blisko. Dosłownie.

Mieszkał na tym samym piętrze przez jakiś rok, potem razem z rodzicami zniknął z dnia na dzień. Dużo wtedy płakałem. Nie mieliśmy kontaktu, a nikt nie wiedział, gdzie podziali się państwo Kim. Jak teraz o tym myślę, przypomniał mi się pewien dzień.

Poszedłem do Taehyunga, bo chciałem zaprosić go na swoje urodziny. Kiedy stanąłem pod jego drzwiami i już miałem zapukać, usłyszałem jakieś wrzaski. Wystraszyłem się i szybko zawróciłem. Powiedziałem mamie, że Tae nie może przyjść, bo jest chory. Uwierzyła.

Jak teraz o tym myślę, to wtedy mógł krzyczeć jego ojciec. Tae chyba miał jakieś problemy z rodzicami. Zastanawia mnie tylko, dlaczego po tym faktycznie przez jakiś tydzień nigdzie nie wychodził?"

Broken being; vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz