untitled part 71

322 102 1
                                    

01.09

,,Ale zabawa, no nie mogę.

Właściwie to jest prawie czwarta rano. Mógłbym się położyć i uniknąć niepotrzebnych chwil życia, jednak po telefonie Tae jestem kompletnie otępiały.

—Jungkook.
—Taehyung? Czemu dzwonisz tak późno?
—Chyba potrzebowałem zapewnienia.
—Co?
—Wiesz, po kilku chwilach w samotności nachodzą mnie myśli, że jestem kompletnie sam, nikomu nie potrzebny i zbędny.
Żartujesz? Oczywiście, że jes-
—Tym razem było inaczej, wiesz?
—To znaczy?
—Tym razem też tak myślałem, ale później coś jakby powiedziało: masz jeszcze Jungkooka.
—Och.
Więc potrzebowałem zapewnienia, że faktycznie cię mam.

To w sumie słodkie. Powiedziałem mu, że mam urodziny. Nie wiem dlaczego, ale od razu po tym jakby zaciągnął się powietrzem i kazał czekać.

Co prawda rozłączył się chwilę później. Cóż, nadal czekam."

Broken being; vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz