untitled part 50

336 102 8
                                    

24.07

,,—Jungkook!
—Hm? 
—Kim mówił, że rysujesz.
—Ta, trochę, może.
—Mógłbym zobaczyć?
—Nie.
—Um, a narysujesz mi coś?
—Co?
—Yoongiego.

Pojęcia nie mam, o co chodziło Jiminowi, ale nie widziałem powodu, by odmawiać. Taehyung wybrał się do sklepu, bo stwierdziliśmy, że zrobimy dużo jedzenia. Razem z Parkiem weszliśmy do pokoju najstarszego, ten oczywiście spał; typowo.

Na szybko naszkicowałem postać i mniej więcej rysy twarzy. Po tym uciekliśmy, bo zaczął się budzić, przez głośne kichnięcie Jimina. Zepsuł tak perfekcyjną akcję.

Schowałem niedokończony szkic w swoim pokoju. Potem wrócił Tae, ale obiecałem, że go dokończę. Zapomniałem zapytać dlaczego chciał szkic Yoongiego, cóż, będą inne okazje.

Stworzyliśmy coś naleśniko-podobnego, wypchanego owocami, ale i tak mdliło.

Dosyć porządnie, a niektórzy (Jimin; w sumie to niepokojące jak często on ma mdłości) nie dali rady bez wizyty w toalecie."

Broken being; vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz