.Światło gwiazdy.

106 9 0
                                    

Następny miesiąc minął w zabójczym tempie. Prawie codziennie chodziłam z Dayun do galerii, gdzie chodząc po sklepach  mijały nam dobre dwie godziny. Potem wracałyśmy i szłyśmy spać. Kreatywnie spędzony czas... Na całe szczęście dzisiaj mamy wole i nie muszę nikogo unikać... Sprawa z Hahwą i Junggukiem została łatwo rozwiązana... po prostu "przyznali się", że są razem. Czasem Hahwa chyba za bardzo wczuwa się w jego dziewczynę i wisi na nim dobre dwadzieścia cztery godziny na dobę.  Przyzwyczaiłam się...

-Hej Reyun mam GENIALNY pomysł ! -Nagle przybiegła moja przyjaciółka z miętowym głośnikiem.

-Co ty kombinujesz? -Zapytałam mrużąc oczy.

-Bo wiesz dawno nie tańczyłyśmy i chciałam się  udać na przedmieścia i zatańczyć -Powiedziała to jak mała dziewczynka, która coś naskrobała. Mimowolnie przewróciłam oczami.

-Wiesz, że dawno nie tańczyłam? 

-Trudno! Idziesz nie masz wyboru! -Powiedziała zakładając ręce na pierś.

-Wygrałaś -Powiedziałam i udałam się do pokoju przebrać w jakieś wygodne ubrania. Zapowiada się pracowite popołudnie... 


                                                                        ***

Kiedy byłyśmy już na miejscu Dayun zaczęła rozkładać sprzęt, a ja układałam kolejność piosenek, do których miałyśmy zamiar zatańczyć.Po pięciu minutach wszystko było już gotowe i mogłyśmy zacząć show.

-Od czego zaczynamy? -Zapytała przyjaciółka 

-Fantastic Baby oczywiście.

-Tak, nie ma to jak zacząć od tego co umiemy "najlepiej" -Powiedziała dziewczyna przewracając jednocześnie oczami.

-Oj cicho i zaczynamy ! -Powiedziałam po czym udałam się na swoje miejsce.

Piosenka się zaczęła, ja patrząc na skupioną przyjaciółkę próbowałam przypomnieć sobie ruchy. Szło mi dość opornie, ale jednak pamięć aż tak mnie nie zawiodła i dałam radę wykonać wszystkie ruchy.

Następne tańczyłyśmy Crazy i dopiero tutaj mogłyśmy się popisać płynnością ruchów oraz seksapilem tym towarzyszącym. Wszystko wyszło nam idealnie refren równo i mocno, mimika twarzy odważna, a krople potu które spływały po naszych twarzach nie dały rady nas zatrzymać. W dość szybkim czasie zebrałyśmy niezłą grupkę gapiów.

Reszta naszej "zabawy" trwała jeszcze dobre dwie godziny. Byłam dumna z tego, że chociaż nie ćwiczyłyśmy tak jak za dawnych czasów to i  tak wszystko pamiętałyśmy.

-BYŁO ZAJEBIŚCIE ! -Krzyknęła zmęczona przyjaciółka.

-Popieram... Co ty na to aby to uczcić ? -Zapytałam jednocześnie próbując uspokoić oddech.

-Zależy co masz na myśli.

-Wróćmy do domu, przebierzmy się i chodźmy do jakiegoś klubu się napić -Zaproponowałam.

-Widzę, że chęci na dalsze tańce nie zmalały -Zaśmiała się Dayun.

-Oczywiście, że nie ! No już chodźmy ! 

-Jak z dzieckiem... dobra

Całą drogę powrotną się śmiałyśmy i wspominałyśmy czasy szkoły. Rozstałyśmy się dopiero pod drzwiami pokojów. Dayun szła się pierwsza myć więc ja zajęłam się wybieraniem nam ciuchów. 

Dla przyjaciółki przygotowałam czarną bluzkę z golfem, długie dżinsowe spodnie z dziurami na kolanach oraz do tego długi ciemnoczerwony kardigan.

Jesteś w stanie mnie pokochać? | JungkookWhere stories live. Discover now