aktualna waga; 74.9
Wybiegłem z budynku szkoły, o mało co nie potykając się o własne nogi. Uciekałem teraz przed moimi kolegami z klasy tak jak codziennie przed samym sobą. Dziwne zrządzenie losu, prawda?
Dzień bez gnębienia obrzydliwego grubaska byłby dniem straconym, dlatego dzisiaj też doświadczyłem nieprzyjemnych czynów z ich strony. Mianowicie zaciągnęli mnie siłą do toalety, gdzie wrzucili mój sweter do kibla, poobijali żebra, które i tak ostatnio były przez nich nieźle zmaltretowane i przecięli mi wargę. To nie tak, że to pierwszy raz. Wielokrotnie doświadczałem podobnych, czy nawet gorszych sytuacji. Jedyne co było dobre w tym dniu to wyjazd mamy na kilka dni co oznaczało brak tłumaczenia się z marnego wyglądu, omijania posiłków i czerwonych, napuchniętych od płaczu oczu. W ostatnim momencie wbiegłem do autobusu i gdy drzwi się zamknęły a pojazd ruszył, zobaczyłem Lee, który wraz ze swoją bandą dochodzi do przystanku. Poczułem jak kamień spada mi z serca a wraz z nim znikają moje siły. Zagryzłem wargę z całej siły starając się nie zemdleć i próbowałem powoli, spokojnie oddychać.
Kiedy tylko dotarłem do domu, udałem się do kuchni i chwyciłem za butelkę wody. Odkręciłem ją jak najszybciej i upiłem dużą ilość, nie przejmując się tym, że strużka spłynęła po mojej brodzie aż na koszulkę. Zsunąłem się na podłogę i oparłem plecy o szafkę. Moje powieki się przymknęły w próbie uspokojenia się.
Jestem aż tak beznadziejny? Tylko mdleję, jestem gruby i nikt mnie nie lubi. Okej, jestem najgorszy.
fragilesuga: hej Jimin
fragilesuga: jak się czujesz? mam nadzieje, że nie jadłeś dziś dużo i nie zjesz
chimb0nes: cześć Yoongi
chimb0nes: mam dość wszystkiego
fragilesuga: co jest?
chimb0nes: chcę umrzeć, takie beznadziejne osoby nie powinny istnieć
fragilesuga: uspokój się Jimin
fragilesuga: wcale tak nie jest.
fragilesuga: poza tym musisz schudnąć, Ana będzie zawiedziona, jeśli stanie się inaczej
fragilesuga: udowodnij wszystkim, że nie jesteś beznadziejny, schudnij i pokaż im, że można. nie daj im satysfakcji z tego, że cię niszczą
chimb0nes: ja sam siebie niszczę Yoongi, Ty też to robisz
fragilesuga: ja? nie da się zniszczyć czegoś, co jest już zniszczone
fragilesuga: poćwicz, umyj się i idź spać
chimb0nes: mogę coś zjeść jeszcze?
fragilesuga: nie, lepiej nie
chimb0nes: dobrze..
fragilesuga: pytanie na dziś to: jakie jest twoje największe marzenie?
chimb0nes: marzę o tym, żeby być chudym i żeby ktoś mnie pokochał
fragilesuga: marzę o tym, by w spokoju odejść z tego bezsensownego świata
chimb0nes: dlaczego?
fragilesuga: za dużo tłumaczenia
chimb0nes: jesteś jedyną osobą poza moim przyjacielem z dzieciństwa, która w jakiś sposób mnie akceptuje. nie wyzywa, nie odrzuca ani nie ocenia
chimb0nes: proszę, nie zostawiaj mnie..
Odczytano; 16:09
أنت تقرأ
my friend ana [ yoonmin ] REWRITE
قصص الهواةJimin nienawidzi swojego ciała i chce się zmienić, ma dość bycia obrzydliwym grubasem. Yoongi jest chory i chce pomóc Jiminowi schudnąć, co zamienia się w bardzo zażyłą relację. ╥﹏╥ odechciewało się pić nawet wodę mineralną, bo wydawało się, że...