nine

3.4K 296 32
                                    

aktualna waga; 72.7

Od trzech dni nie odzywałem się do Yoongiego. Nie wiem dlaczego tak zareagowałem, dobrze zrobił, mówiąc mi co myśli i odpowiednio mnie traktował, skoro miałem zamiar schudnąć, ale mimo wszystko zabolało mnie to. Jako mój przewodnik powinien dbać o to żebym nie jadł, dużo ćwiczył i dążył do celu, ale różne rzeczy oddziałują na różne osoby. Niektórzy ludzie potrzebują tylko dobrych słów i motywacji ze strony innych a ja do takich osób należałem, jednak wchodząc w Anę powinienem liczyć się z tym, że to odchudzanie nie polega na zdrowym trybie życia a na celowym wyniszczaniu się, krok po kroku, to świadoma autodestrukcja za upragnionym celem, który tak naprawdę niczego nie warunkuje.
Odkąd zacząłem się odchudzać, moje zachowanie jak i ciało się zmienia. Mama ciągle mówi mi, że wyglądam marnie a ja mam ochotę całymi dniami spać i nie mam na nic siły.



fragilesuga: Jimin proszę odezwij się


fragilesuga: ugh


Siedziałem na łóżku, oparty plecami o metalową ramę łóżka i opatulony kocem. Trzymałem w dłoniach kubek z wodą i wyciśniętą cytryną, która ma mieć niby cudowne działanie.


chimb0nes: przepraszam, że się nie odzywałem


fragilesuga: Boże Jimin


fragilesuga: dobra, żyjesz


chimb0nes: i mam się dobrze, spokojnie


fragilesuga: przepraszam, naprawdę


chimb0nes: spokojnie Yoongi


chimb0nes: nie zrobiłeś nic złego


fragilesuga: dobrze wiemy, że zrobiłem


chimb0nes: zapomnijmy o tym, powinieneś tak robić, to moja wina, że nie jestem na to odporny


chimb0nes: lepiej powiedz mi jakie jest pytanie z challenge'u na dziś


fragilesuga: właściwie to zgubiłem link z tą stroną, więc możesz zadać mi sam pytanie


chimb0nes: jakiekolwiek?


fragilesuga: tak


chimb0nes: dlaczego chcesz umrzeć? to przez to, że nikt cię nie kocha?


fragilesuga: i nie ma szans, żeby pokochał


fragilesuga: to na pewno ma jakieś znaczenie


fragilesuga: ale nie wiem czy znamy się na tyle, bym mógł ci powiedzieć.


chimb0nes: ja tobie zaufałem, więc ty mi też powinieneś..


fragilesuga: spróbuje, daj mi trochę czasu


chimb0nes: dobra.. to może ty masz jakieś pytanie do mnie?


fragilesuga: co uważasz o samobójcach?


chimb0nes: ciężkie pytanie.. uważam, że to osoby, które są zbyt kruche, by dać sobie radę na tym świecie, nie potrafią się odnaleźć i nie mają siły, by walczyć


fragilesuga: byłbyś w stanie nienawidzić jakiegoś samobójcę?


chimb0nes: jeśli myślimy o tej samej osobie, to nie chcę, byś dołączył do ich grona Yoongi..

Odstawiłem kubek na szafeczkę nocną i podciągnąłem kolana do klatki piersiowej, obejmując je mocno i wtedy rozkleiłem się całkowicie. Po mojej twarzy spływały gorące zły a wargi niekontrolowanie drżały.
Czy on chce mnie zostawić samego?

Tylko Ana ode mnie nie odejdzie..




(a/n słowo kruchy nie przypadkowo jest napisane pochyłą czcionką;) przepraszam za wszelkie błędy, to jest dla mnie osobiste opowiadanko i cały czas ulega zmianom, dziękuje wam, ze marnujcie swój cenny czas na to)

my friend ana  [ yoonmin ] REWRITEWhere stories live. Discover now