aktualna waga; 66.9 kg
chimb0nes: myślisz, że uda mi się schudnąć jeszcze te 6 kg?
chimb0nes: mam coraz mniej siły i ochoty na to wszystko
chimb0nes: coraz gorzej się czuje.. tak jakby Ana niszczyła mnie od środka, wiesz? zabierała mi wszystko to co wartościowe we mnie
fragilesuga: Jimin, ja jestem pewny, że jeżeli dalej będziesz się trzymał naszej przyjaciółki to schudniesz i to o wiele szybciej niż Ci się wydaje
fragilesuga: ale nie możesz się poddać, nie teraz
fragilesuga: znowu marudzisz
chimb0nes: naprawdę już nie wiem..
fragilesuga: chyba nie chcesz znowu być poniżany w szkole? nie chcesz być tłustym, wstrętnym chłopakiem, co nie?
chimb0nes: nie..
fragilesuga: więc idź ścieżką Any, przecież jest cały czas przy Tobie i wskazuje Ci drogę Jiminah
chimb0nes: nie chce zwariować
chimb0nes: nieważne
chimb0nes: dawno nie odpowiadaliśmy na te pytania, hm?
fragilesuga: co racja to racja
fragilesuga: jaki jest Twój wymarzony dom?
chimb0nes: willa z dużym basenem, uporządkowanym ogródkiem pełnym kolorowych kwiatów, przestronne, jasne sypialnie, garderoba.. no jakoś tak
fragilesuga: ja chce ceglany i ciepły
chimb0nes: to Twoje jedyne wymagania?
fragilesuga: tak
chimb0nes: w łóżku też tak mało wymagasz?
wyświetlono; 15.47
O mój Boże. Czy ja naprawdę to do niego wysłałem? W mojej głowie brzmiało to jakoś.. normalniej. Odrzuciłem telefon na koniec łóżka i schowałem twarz w poduszkach, piszcząc w marnej próbie pozbycia się zażenowania. Nie mam pojęcia dlaczego zadałem mu takie pytanie, ale na moich policzkach pojawiły się rumieńce koloru buraka. Wstyd.
chimb0nes: Boże przepraszam hyung
chimb0nes: nie wiem co sobie pomyślałem
fragilesuga: ja tez nie wiem co sobie pomyślałeś, ale w łóżku też nie mam jakiś szczególnych wymagań, może kiedyś się o tym przekonasz;)
chimb0nes: dobra, może masz jakieś inne pytanie???
fragilesuga: czy Ty wstydzisz się rozmawiać ze mną o takich rzeczach?
chimb0nes: może???
fragilesuga: uroczy z Ciebie dzieciak Jiminah~
Jęknąłem cicho, znów chowając twarz między poduszki. Dziwne uczucie rozeszło się w okolicach mojego podbrzusza a na twarz samoistnie wpłynął uśmiech. Zapewne wyglądałem jak debil, ale czy to normalne, że akurat tak reaguje na wiadomość od kolegi? Może Taehyung jednak miał racje?..
Nie, nie miał racji. Jesteś za gruby dla Yoongiego. Czy Ty widziałeś siebie w lustrze? Wyglądasz jak potwór. Jesteś tłusty. Jako Twoja przyjaciółka, powinnam się o Ciebie troszczyć, więc błagam Cię, schudnij jeszcze, bo brzydzę się Tobą.
fragilesuga: jesteś tam?
chimb0nes: uhm tak
fragilesuga: kim chcesz być w przyszłości?
chimb0nes: chciałbym być szczęśliwym człowiekiem, jak narazie to jeszcze się uczę ogólnie, ale od przyszłego roku mam zamiar zawitać na uniwersytecie ekonomicznym
fragilesuga: ja narazie pracuje w sklepie z płytami, książkami etc. a tak to widzę siebie w grobie
chimb0nes: Yoongi..
fragilesuga: serio Ci mówię
chimb0nes: nie pozwolę Ci na to, nie ma szans
chimb0nes: a tak poza grobem to gdzie byś siebie widział?
fragilesuga: zawsze chciałem być koszykarzem albo tworzyć muzykę, to brzmi ciekawie
chimb0nes: piszesz piosenki?
fragilesuga: czasem
chimb0nes: mógłbyś mi jakąś pokazać? prooooooooszę
fragilesuga: może kiedyś
chimb0nes: trzymam Cię za słowo
fragilesuga: ale i tak prędzej będę w grobie
(a/n hej wciąż nie mam internetu, ale sobie poradziłam. ogromnie dziękuje wam za 2k i ponad 400 gwiazdek, poryczalam się jak to zobaczyłam, bardzo dziękuje, to ff jest krótkie i nijakie, ale bardzo mi bliskie, dziękuje bubole)
![](https://img.wattpad.com/cover/142259633-288-k228964.jpg)
CZYTASZ
my friend ana [ yoonmin ] REWRITE
FanfictionJimin nienawidzi swojego ciała i chce się zmienić, ma dość bycia obrzydliwym grubasem. Yoongi jest chory i chce pomóc Jiminowi schudnąć, co zamienia się w bardzo zażyłą relację. ╥﹏╥ odechciewało się pić nawet wodę mineralną, bo wydawało się, że...