6

24.6K 1.2K 295
                                    

Luke

Po tych słowach dziewczyna po prostu poszła do damskiej szatni. Po prostu kolejny raz zostawiła mnie wpatrującego się w jej kierunku. Stałem zszokowany zastanawiając się co powinienem zrobić.

Ze strony wyjścia na basen dobiegały donośne śmiechy i piski. Nagle poczułem rękę na swoim ramieniu. Odwróciłem zaskoczony głowę. Obok mnie stał Michael.

- Gościu! Już trzeci raz cię wołam. Co jest z tobą?
- Ee.. nic. Już idę.

Jeszcze raz spojrzałem w głąb korytarza. Zrezygnowany ruszyłem na Michael'em. Był to przyjaciel Matta. Znali się od początku szkoły. Chłopak był pierwszą osobą która Matt mi przedstawił. Miał ciemne oczy, a z jego włosów kapały kropelki wody. Kiedy doszliśmy do pierwszego, największego basenu, chłopak nie tracąc czasu wskoczył do wody podkulając pod sobą nogi które przytrzymał rękoma. Nie czekając długo poszedłem w jego ślady.

Skyler

Na powrót znalazłam się w damskiej toalecie. Oparłam się dłońmi o umywalkę i zrezygnowana spojrzałam w lustro. Moje włosy lekko się napuszyły od wilgoci panującej w tym miejscu a oczy były lekko podkrążone.

Tak jak zawsze miałam gdzieś te ich wszystkie teksty, tak tym razem uderzyły we mnie ich słowa. Przez tą chwilę poczułam się skrępowana kiedy na mnie patrzyli. Tym pełnym pogardy wzrokiem. Chciałam zapaść się pod ziemię.

Weszłam do jednej z przebieralni i zakluczyłam drzwi. Stanęłam przed wysokim lustrem ukazującym mnie od stóp do głów. Miałam na sobie za duża czarna bluzę i równie ciemne dresy. Dzięki temu nie było widać dokładnego kształtu mojego ciała. W tym czułam się komfortowo. Przymknęłam oczy i sięgnęłam do zamka od górnej części mojego ubioru. Jednym ruchem zrzuciłam z siebie bluzę która wylądowała tuż obok moich stóp. To samo zrobiłam z całą resztą. Kiedy zostałam w samej bieliźnie, powoli otworzyłam oczy. Skrzywiłam się lekko na swój widok.

Zawsze myślałam że moja waga jest w porządku jednak im dłużej patrzę na dziewczyny z mojej klasy, które aktualnie paradują w swoich skąpych strojach, tym bardziej zdaje sobie sprawę że tak nie jest. Nie wyglądam tak jak one.

Może jeśli schudnę i będę wyglądać choć trochę lepiej, przestaną się tak na mnie wyżywać.

Takie myśli chodziły po mojej głowie przez cały czas.

A jeśli będę wyglądać nawet lepiej?

Przecież nie jestem leniwa. Mogę pokazać im i sobie że nie jestem taka jak one, tylko lepsza.

Z taką myślą wróciłam na swoje miejsce na trybunach. Wszyscy stali grupkami przed nauczycielem słuchając kolejnego zadania. Większość chłopaków cała swoją uwagę wzracało na ciała stojących obok dziewczyn. W jednej z grup dostrzegłam Luka. Były to jego pierwsze zajęcia w tym miejscu. Od razu było widać że lubi pływać. W jego oczach dało się dostrzec wesołe iskierki. Nauczyciel pozwolił im wejść do wody więc miałam okazję obserwować jak blondyn radzi sobie w wodzie.

Patrzac na jego zwinne ruchy zatęskniłam za wodą. Mimo wszystko był to przyjemny widok. Nie sądziłam że będę miała z nim coś wspólnego. Przesunęłam się o jedno miejsce niżej, żeby mieć lepszy widok. W jednej chwili chłopak się zatrzymał i obrócił w moją stronę. Dałam się przyłapać na obserwowaniu go. Od razu powędrowałam wzrokiem na moje dłonie leżące swobodnie na kolanach.

Pewnie myśli że jestem kolejna laską która na niego leci.

Koło moich trampek pojawiło się kilka kropel wody. Zaskoczona podniosłam wzrok i zobaczyłam blondyna który się do mnie szczerzył.

- Czemu nie ćwiczysz? - zaskoczył mnie pytaniem.
- Em... Ja... Mam uczulenie na chlor. - wydukałam starając się wypaść wiarygodnie.
- Kurde, współczuję - wow, nie sądziłam że tak po prostu to łyknie.

W odpowiedzi jedynie wzruszyłam ramionami.

- Chciałabyś może gdzieś wyskoczyć? - spojrzałam na niego jak na idiotę. Chce mi do reszty życie rozwalić?
- Nie rozpędzaj się blondasku. - złożył rękę w proszącym geście - Serio, to nie jest dobry pomysł.
- Jeszcze cię przekonam! - uśmiechnął się do mnie i wrócił do wody.

No, uważaj. Jeszcze czego.

***

AAAA Dziękuję za pierwszy tysiąc!

xoxo

Don't touch me, pleaseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz