Rozdział 10 ,,Będzie ciekawie "

37.9K 1.1K 76
                                    

Tydzień później.

- Coś jeszcze Rosie? - zapytał Thomas wchodząc do mojego mieszkania. Thomas jak obiecał ostatnio tak zrobił i pomagał mi dziś z przeprowadzką. W weekend spakowałam swoje najpotrzebniejsze rzeczy i dziś trafią do mojego nowego domu. Resztę rzeczy zostawiam bo tak jak postanowiłam, mieszkanie zostawiam i pewnie będzie to miejsce, w którym będę się spotykać z przyjaciółmi by nie robić tego w domu Thomasa, mimo że mówił, że by mu to nie przeszkadzało. Nie chcę przyprowadzać do niego znajomych. Myślę, że dobrym pomysłem będzie także spędzenie tu czasami weekendów, aby odpocząć od pracy. Ustaliliśmy już zmianę grafiku, ale całe szczęście weekendy nadal mam wolne. Thomas dał mi także podwyżkę.

-Jeszcze te pudła i koniec.- stwierdziłam rozglądając się po moim mieszkaniu.

- Okej, to zabieram je do auta. - powiedział i zabrał kolejne pudełko po czym wyszedł z mieszkania.

-Rosie co się tu dzieje? Remont?- spojrzałam w stronę drzwi i ujrzałam Kevina, który stał zdziwiony, a w dłoni trzymał zakupy. Pewnie wracał ze sklepu.
Nie rozmawialiśmy przez tydzień i nie wiedział, że się przeprowadzam.

- Hej Kevin. Wyprowadzam się. - powiedziałam spokojnym głosem.

-Ale jak to? Gdzie? - wszedł do środka i zaczął zadawać pytania.

-Do mnie. - powiedział Thomas, który właśnie pojawił się w mieszkaniu. Mina Kevina nie wyrażała zadowolenia, Thomasa również.

- To powodzenia. Cześć Rosie. - powiedział i wyszedł nie czekając na odpowiedź.

- Narka. - rzucił z uśmiechem Thomas. Spojrzałam na niego z uniesioną brwią.

-No co? Nie lubię gościa. - powiedział i zabrał resztę rzeczy.
Ja natomiast poszłam zobacz co robi Lily, która siedziała w moim salonie rysując.

-Co robisz skarbie? - podeszłam siadając obok niej.

-Narysowałam dla ciebie jednorożca. - powiedziała i pokazała mi rysunek.

-Ojej jaki śliczny, daj schowałam do torebki żeby się nie zgubił. - powiedziałam, a mała podała mi obrazek, który schowałam do torebki. Następnie rozejrzałam się po mieszkaniu czy aby napewno wszystko co najważniejsze zniknęło.

- Gotowa? - odwróciłam się i popatrzyłam na mojego szefa, z którym miałam teraz mieszkać. Dam radę.

- Tak, już wszystko. - powiedziałam uśmiechając się do niego.

- To możemy jechać. - powiedział.

- Pójdę zabrać rzeczy Lily. - powiedziałam i poszłam do salony spakować jej kredki i inne zabawki. Następnie wyszliśmy z mieszkania, które zamknęłam.

Po piętnastu minutach byliśmy już w moim nowym domu. To ciekawe bo nawet nie wiem jak wygląda mój nowy pokój. Nie rozmawiałam o tym z Thomasem. Powiedział tylko, że mi się spodoba i że to niespodzianka.
Wysiadłam z auta Thomas poszedł otworzyć drzwi, a ja patrzyłam na Lily, która cały czas się uśmiechała. Thomas wszedł do środka za nim wbiegła Lily.

- Będzie ciekawie. - powiedziałam gdy stanęłam na progu drzwi. Po chwili zaczęliśmy wnosić rzeczy do domu.

-To co chcesz zobaczyć pokój? - zapytał Thomas.

- Myślę że pora na to. - zaśmiałam się.

- To chodź za mną. - powiedział i skierował się na górę. Staliśmy teraz przy pokoju, który był tuż obok pokoju Lily i naprzeciwko pokoju Thomas.

Moja idealna Niania ( ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz