eight

9.5K 791 400
                                    

Yoongi delikatnie odsunął młodszego od swojej szyi i spojrzał na niego zaskoczony. Nie spodziewał się takiej propozycji od Jimina, przynajmniej nie tak szybko, ale brał też pod uwagę to, że chłopak był schlany.

Jednak mimo wszystko, nie spodziewał się tego.

Rudowłosy wpatrywał się w starszego swoimi zamglonymi oczami. Zaczął się niecierpliwić, cisza ze strony blondyna dosyć go irytowała w tamtym momencie.

- N-nie chcesz mnie? - spytał, udając smutek. Dalej kurczowo trzymał swoje dłonie na szyi chłopaka, przyciskając swoją klatkę piersiową do tej starszego.

Yoongi nie potrafił się zadziwić, jakim cudem, przez głupi alkohol, Jimin potrafił odważyć się na taki krok. Przecież tyle razy młodszy dawał do zrozumienia, że nie jest gejem mimo, że blondyn doskonale wiedział, że chłopakowi się podoba, w jaki sposób go dotyka. W dodatku, ostatnio rudowłosy powiedział prosto z mostu, że nie jest nim zainteresowany.

Więc skąd nagle ta przemiana u Jimina?

- Kurwa, pragnę cię od pierwszego spotkania, ale jesteś w chuj najebany, wali od ciebie wódą na kilometr. Przecież ty możesz w każdej chwili mi odpłynąć, co w ciebie wstąpiło? - w końcu Yoongi odpowiedział na pytanie chłopaka, który tylko prychnął na wypowiedź starszego.

- Jesteś zabawny. Niby z ciebie taki playboy oh ah, n-namawia na stosunek przy każdej możliwej okazji, a gdy przyjdzie co do czego, to s-stajesz się tchórzem.

Blondyn uniósł brwi ku górze, nie wierząc w tę pewność siebie u młodszego. Doskonale wiedział, że tamten go próbował prowokować, ale nie był takim sukinsynem, by przespać się z nim, widząc w jakim był stanie.

Poczuł jak ciepłe palce przemieszczają się z szyi na jego brzuch pod koszulką. Pomału zaczął czuć dyskomfort w swoich spodniach, ale starał się to ignorować.

Lecz nagle poczuł, jak coś twardego ociera się o jego krocze.

Tego Yoongi nie mógł zlekceważyć.

- Skarbie, nie będę cię pieprzył, kiedy jesteś pijany - blondyn zaczął szeptać do ucha młodszego, delikatnie gryząc jego płatek - Ale, też nie mam zamiaru cię zostawić z tym problemem.

Starszy odsunął się i spojrzał w dół. Z uśmiechem zaczął skanować wzrokiem delikatnie wybrzuszenie w spodenkach rudego, który zaczął szybciej oddychać. Yoongi sam był cholernie podniecony, ale jedynie o czym marzył w tamtym momencie, to zapewnić, że młodszy poczuje się przy nim dobrze.

Jak bardzo żałował, że Jimin nie jest taki śmiały, gdy nie ma w sobie ani grama alkoholu.

- I co ze mną zrobisz? A twój chłoptaś nam nie przeszkodzi? - spytał, kiwając się na boki, lecz na szczęście Yoongi mocno trzymał boki chłopaka, by się nie przewrócił.

- Śpi. A teraz chodź.

Blondyn owinął swoje ramię wokół talii młodszego, mocno go trzymając. Przez chwilę się zastanawiał, gdzie mogą iść, by mogli zostać sami.

Szli tak między pokojami, szukając jakiegoś pustego pomieszczenia, aż przy końcu korytarza znaleźli łazienkę dla personeli. Yoongi puścił na chwilę chłopaka i wychylił się za ścianę, gdzie zauważył recepcję i pracownika stojącego za nią.

thirst // yoonminWhere stories live. Discover now