noc przed rozpoczęciem misji Horizon

742 109 78
                                    

a/n: jeśli ktoś nie pamięta Minhyuna, to pojawił się w rozdziale 2406.02.xx - retrospekcja i lepiej go pamiętać, bo to ważny typ

Podłoga drżała rytmicznie od mocno podkręconych basów piosenki, która musiała być dość znana, bo po jej kilku pierwszych taktach prawie połowa ludzi znajdujących się w klubie ruszyła na parkiet. Yoongi, który od dłuższego czasu po prostu siedział przy jednym ze stolików i popijał swojego drinka, udając, że bierze udział w jakiejś rozmowie, teraz został zupełnie sam. Zupełnie mu to nie przeszkadzało, wreszcie mógł rozsiąść się wygodniej na niskiej kanapie i pozwolić sobie na chwilę wytchnienia. Imprezy nie były jego ulubioną formą rozrywki, ale ta miała być wyjątkowa. Zaledwie kilka godzin wcześniej wrócił ze swojej pierwszej w życiu misji, wysłuchał ostatniej odprawy i już miał się żegnać z ludźmi, z którymi spędził ostatnie pół roku, kiedy ktoś wpadł na ten fantastyczny pomysł. 

I to wcale nie jest tak, że Yoongi zamierzał zostawać długo, siedząc w jakimś kącie i wpatrując się w grę kolorowych laserów na suficie. Zamierzał pokręcić się trochę, żeby zobaczyło go jak najwięcej osób z Ganimedesa i wracać do akademika, a później może spotkać się z Hoseokiem, chociaż młodszy chłopak nie odzywał się do niego od jakiegoś czasu i nie bardzo wiedział, czy uda mu się wcielić te plany w życie. Potem jednak okazało się, że nie jest tak łatwo urwać się z imprezy i do tej piosenki ich stolik w kącie był dość ruchliwym miejscem. Yoongi nie miał szansy na to, żeby wyjść niezauważonym, a teraz był trochę zbyt wstawiony, żeby w ogóle wyjść zachowując jakąkolwiek godność, więc skupił się na światłach i obserwowaniu ludzi, ignorując zbyt głośną muzykę.

Leniwie przesunął spojrzenie z tańczących na parkiecie na pary pochowane po kątach. Rozpoznał wśród nich Hoseokowego przyjaciela z różowymi włosami, który siedząc na stole obejmował w pasie Taemina, jednego z chłopaków, z którymi był na misji. Różowowłosy odchylił się do tyłu, śmiejąc się z czegoś, a później przyciągnął chłopaka do siebie i pocałował, wkładając mu ręce pod bluzę. Yoongi zupełnie się tego nie spodziewał. Odwrócił szybko wzrok, starając się zignorować lekkie uczucie zazdrości. Czasami chciał, żeby on i Hoseok byli jedną z takich par. Żeby potrafili trochę bardziej naginać surowe zasady Akademii albo przynajmniej od czasu do czasu je ignorować. Jak Taemin i ten różowowłosy chłopak, którego imię Yoongi powinien pamiętać.

Piosenka zmieniła się na trochę wolniejszą, a lasery zaczęły powoli przesuwać się po suficie, tworząc skupiska wiązek światła przypominające gwiazdozbiory. Yoongi zmrużył oczy, kiedy snop światła zbliżył się niebezpiecznie blisko jego głowy. Podążył za nim wzrokiem, omiatając salę spojrzeniem, które przy barze wychwyciło kolejną znajomą sylwetkę.

Jin stał przy barze, opierając się o wysoki stołek i rozmawiał z jakimś wysokim, ciemnowłosym chłopakiem. Ten sam Jin, który tak go namawiał na tę imprezę. Ten sam, który zostawił go na pastwę losu i obcych ludzi zaraz po tym, jak tylko przekroczyli próg klubu. Yoongi w pierwszej chwili postanowił się obrazić, ale zdał sobie sprawę z tego, nie miało to najmniejszego sensu. Jin był zbyt daleko i na pewno by tego nie zauważył. Zapatrzył się na starszego chłopaka, który zachowywał się zupełnie tak samo jak w pracy. Z uprzejmym zainteresowaniem słuchał drugiego chłopaka, nachylając się lekko w jego stronę i co jakiś czas kiwając lekko głową. Obracał w ręku szklankę z drinkiem, zupełnie jakby był znudzony albo zirytowany prowadzoną rozmową. I Yoongi faktycznie pomyślałby, że tak jest, gdyby nie wiedział, że Minhyun to jeden z najbliższych przyjaciół Jina.

Poznał go nawet, kiedy miał praktyki w szpitalu, chociaż Minhyun zajmował się bardziej zasobami i logistyką. Wydał mu się wtedy całkiem sympatyczny, na tyle sympatyczny, że teraz po kilku drinkach zupełnie nie zawahał się przed tym, by podejść do nich i przyłączyć się do rozmowy, chociaż praktycznie nigdy tego nie robił, gdy Jin był ze swoimi keplerskimi znajomymi. Na szczęście Minhyun był Ziemianinem, a oni w rankingu Yoongiego byli jeszcze całkiem okej.

✔On the edge of Forever | Minjoon | YoonseokUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum