Rozdział IX

724 76 19
                                    

Yoongi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Yoongi

Wczorajszej nocy naprawdę długo rozmawiałem z Hoseokiem. Nie potrafiliśmy się w ogóle rozstać. Odwiozłem go do domu około godziny drugiej w nocy... A na siódmą rano musieliśmy być obowiązkowo w firmie.

Ja jako prezes oczywiście, że mogłem sobie zrobić dzień wolny, ale kolekcja nie była skończona nawet w połowie i czekało nas mnóstwo pracy. Nie było nawet chwili na obijanie się.

— Witam wszystkich! — wszedłem do królestwa Mistrza i wszystkie krawcowe zwróciły się w moim kierunku.

Spojrzałem przed siebie i zobaczyłem jak jedna z kobiet szyła coś przy koszuli, którą miał nałożoną na siebie nie kto inna jak Hobi. Uśmiechnąłem się w jego kierunku, a on w moim. Wczorajszo-dzisiejsze rozmowy chyba sprawiły, że chłopak się do mnie przyzwyczaił. Bardzo mi na tym zależało. Chciałbym móc z nim rozmawiać na każdy temat.

On jako jedyny wiedział o tym, że jestem gejem. No... Oczywiście prócz Jimina, z którym kiedyś łączyło mnie coś więcej niż czyste związki zawodowe oraz Jihyo.

Co do mnie i Hobiego to... Zdecydowanie nie można o nas powiedzieć, że jesteśmy parą. On nie był jeszcze na to gotów, a dla mnie ten czas nie był po prostu odpowiedni. Musiałem się skupić na mojej kolekcji, do której po przyjeździe do domu wymyśliłem miejsce sesji.

Nikomu nie chciałem go zdradzić, ale każdy z ciekawością podążył za mną. Wziąłem ze sobą czterech fotografów, Mistrz został w dziale krawieckim, a moi modele pojechali ze mną autem. Jimin i Hoseok dopytywali mnie cały czas i czułem się jak ich ojciec ze względu na to, że byli ubrani akurat do mojej kolekcji młodzieżowej. Czarne spodenki i białe koszule, a Taehyung siedział na tyle niewzruszony w swoim berecie.

Samochód zatrzymał się na parkingu przy zoo w Seulu. Uśmiechnąłem się szyderczo i spojrzałem w lusterko, chcąc zobaczyć minę Junga. Chłopak wyglądał na zadowolonego, ale jeszcze nie wiedział, co się za chwilę wydarzy.

Weszliśmy przez wielką bramę, mijaliśmy przeróżne klatki oraz wybiegi zwierząt. Stanęliśmy przy jednym z nich, aby zrobić chłopakom zdjęcia w tle olbrzymich słoni.

Moja kolekcja młodzieżowa będzie się świetnie komponowała z tematyką zoo. Moi modele wyglądali tak uroczo w tych strojach, że ciężko było mi się skupić na pracy. Oczywiście ze względu na Hoseoka.

Młody mężczyzna zerkał na mnie zadowolony i patrzył momentami bardzo odważnie. Przygryzał wargę i rumienił się, gdy tylko wkładałem dłonie do kieszeni swoich spodni. Musiałem jednak uważać na Jimina. Chłopak miał oczy dookoła głowy i wolałem, aby nikt nie widział mojego przywiązania do Junga. Musiałem chronić tę bezbronną istotę.

Fashion Love & OblivionWhere stories live. Discover now