"MOŻE KAWY?" ☆yoonmin☆

19 października 2009

Drogi pamiętniku

Teraz, kiedy jestem z Jiminem i moje życie znacznie się zmieniło, czuję się co najmniej dziwnie, pisząc tu coś.

W sumie już mógłbym to sobie darować, ale pomimo tych wszystkich złych rzeczy, jakie dzieją się w naszym ( już wspólnym) życiu, chciałbym je tu opisać, by po latach odnaleźć ten pamiętnik i przypomnieć sobie, ile przeszliśmy.

Bo szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie nie być z Jiminem. I może nie mówimy sobie, że nigdy się nie opuścimy, a nasza miłość będzie trwać wiecznie, ja wiem ( a przynajmniej mam nadzieję) że tak właśnie będzie.

Poznaliśmy się przez przypadek, ale nie przez przypadek stał się dla mnie całym światem.

Wczoraj odezwał się do niego dawny znajomy (z jego złej przeszłości) i zaoferował pomoc. Byłem do tego sceptycznie nastawiony, bo jednak ten cały Jin ma nawet dobry kontakt z tym potworem, dlatego coś mi śmierdziało, ale Jimin zapewniał mnie, że Jin nie jest taki jak inni i można mu zaufać. Pomimo, że sprzedawał mu dragi, w mniejszym lub większym stopniu się o niego troszczył, dlatego uległem i puściłem go na to spotkanie.
Wrócił bardzo późno i był cały roztrzęsiony. Położył się obok mnie i kazał się po prostu przytulić. Tak zrobiłem, po czym cicho szepnął, że jak to nie pomoże i Mingyu nie pójdzie siedzieć, on (i ja też, ale to nieważne) będzie skończony.

Coś mnie zakłuło tak w środku, ale powiedziałem, żeby nie gadał głupot i poszliśmy spać.

Mnie i mojemu maluszkowi przecież nic nie będzie.

Trzymaj kciuki za nas <3