°°°·.°·..·°¯°·._.·•·._.·°¯°·.·° .·°°°
Miałem dość siedzenia w domu i wysłuchiwania kazań rodziców. Nagle im się przypomniało, że mają syna?
— Słuchasz nas w ogóle, San?! — zapytał ojciec, który był podirytowany moim zachowaniem.
Nie zamierzałem z nimi siedzieć. Dlatego ignorując ich, zacząłem się ubierać do wyjścia, co im się kompletnie nie spodobało, najbardziej ojcu, który zatrzymał mnie mocnym uściskiem na ramieniu.
Kolejny siniak do kolekcji.
— Słyszysz co się do ciebie mówi?! — warknął wściekły, wzmacniając uścisk, przez co się zgiąłem z bólu. — Gdzie zamierzasz iść?!
— Puść mnie! — uniosłem się, próbując odepchnąć ojca. Dopiero, gdy matka wkroczyła do akcji uspokojenia go, puścił mnie, a ja od razu chwyciłem się za ramie.
— Ten gówniarz nigdzie nie idzie! — wrzasnął po raz kolejny, a ja czułem napływające łzy do oczu.
To nie był ten sam kochający ojciec co parę lat temu. Teraz to był potwór.
— Kochanie, uspokój się. — poprosiła kobieta, próbując odciągnąć ojca ode mnie. Patrzyłem na to wszystko z łzami.
— Nagle wam się przypomniało, że macie syna?! — krzyknąłem pod wpływem emocji, widząc to wszystko. Oboje na mnie spojrzeli bez żadnego wyrazu twarzy.
— Siedź cicho! — powiedział ojciec. — Gdyby nie ty, nie wydawalibyśmy teraz tyle pieniędzy na twoje leczenie, które i tak nie pomoże!
Zapanowała cisza. Matka patrzyła na ojca, będąc w szoku jakie słowa usłyszała. Ona wiedziała, że tak nie myśli. Była wręcz pewna. Jednak ojciec tym razem był szczerzy.
— Ah tak?! — spytałem, próbując nie wybuchnąć płaczem. — C-Czyli to wszystko moja wina?
— A czyja inna?! — przewrócił oczami, machając na mnie ręką. Nie odezwał się więcej tylko wrócił do salonu, gdzie do tej pory przesiadywał.
Matka spojrzała na mnie, wtedy, gdy ja miałem spuszczoną głowę i siłowałem się z łzami, które cisnęły mi się do oczu.
— S-Sannie... — mruknęła, chcąc mnie objąć, jednak zanim to zrobiła, ja zdążyłem wyjść z domu, trzaskając za sobą drzwiami.
a/n: pierwszy rozdział! mam nadzieje, że nie jest taki zły i was nie odrzuca ^^ miłego dnia!
CZYTASZ
↳ 𝐈'𝐦 𝐬𝐨𝐫𝐫𝐲 [ 𝖼.𝗌𝗇 𝗑 𝗃.𝗐𝗒 ]
Fanfiction❞San nie chciał odchodzić od nowo poznanego chłopaka, jednak los miał inne plany dotyczące jego i nie tylko. ⚠️ 𝐔𝐖𝐀𝐆𝐀 ⚠️ - 𝐳𝐚𝐰𝐚𝐫𝐭𝐚 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐦𝐨𝐜 𝐭𝐨𝐩! 𝖲𝖺𝗇 𝐛𝐨𝐭𝐭𝐨𝐦! 𝖶𝗈𝗈𝗒𝗈𝗎𝗇𝗀 𝗋𝗈𝗓𝗉𝗈𝖼𝗓ę𝖼𝗂𝖾 𝟏𝟗𝟎𝟕𝟏𝟐 𝗓𝖺𝗄𝗈...