❝chapter twelve❞

1.2K 113 50
                                    

°°°·

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

°°°·.°·..·°¯°·._.·•·._.·°¯°·.·° .·°°°

Leżałem w pełni odkryty, obejmując u swego boku Wooyounga, który jeszcze spał, gdy ja w międzyczasie bawiłem się jego włosami.

Nie budziłem go, chcąc, by ten w pełni był wyspany i z uśmiechem rozpoczynał ten dzień, tak jak ja.

Który dzięki niemu rozpocząłem.

Wygrzebałem się z łóżka, starając się być ostrożnym, by go nie rozbudzić. Przykryłem go delikatnie kołdrą i chwilę wpatrywałem się w niego.

Lekko uchylone usta, z których uciekały ciche pomruki. Roztrzepana fryzura, której kosmyki włosów stały na wszystkie strony. Szyja, przyozdobiona w lekko bordowe ślady po wczorajszym wieczorze.
Oczywiście, dla sprostowania, nic między nami się nie wydarzyło.

Uśmiechnąłem się pod nosem, przyglądając się temu.

Cicho opuściłem pokój, kierując się do łazienki, chcąc wykonać szybki i odświeżający prysznic. Po tym wszystkim wykonałem codzienną rutynę i poszedłem przygotować śniadanie.

Sądząc po ciszy, jaka panowała w domu, rodziców nie było. Możliwe, że wrócą później lub kolejnego dnia.

Lepiej dla mnie.

Nie robiłem jakiegoś wymagającego śniadania, tylko takie, które było w miarę łatwe do wykonania, jak dla mnie, dlatego postawiłem na najzwyklejsze kanapki i gorącą herbatę.

Odszukałem tacy, na której zaraz wylądował talerzyk z kilkoma kanapkami i dwa kubki herbaty. Od razu wolnym i ostrożnym krokiem skierowałem się z powrotem do pokoju, w którym nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o Wooyounga.

Chłopak nadal spał w tej samej pozycji, tyle, że będąc bardziej ukrytym pod kołdrą, przez co było widać tylko jego czuprynę.

Uśmiechnąłem się, odstawiając na biurko tacę i zajmując miejsce obok młodszego. Położyłem się, odsłaniając lekko kołdrę, by móc ujrzeć jego spokojną twarz. Przybliżyłem się, muskając to lekko czoło, by potem przejść na nosek i jego usta.

Wooyoung mruknął coś pod nosem, jednocześnie uśmiechając się przez sen, przez co uśmiech na mojej twarzy się poszerzył, dlatego ponowiłem czynność.

Przyglądałem się mu, dopóki ten nie zaczął się przebudzać. Spojrzał na mnie, posyłając mi lekki uśmiech i witając mnie cichym głosikiem.

— Dobrze się spało? — spytałem cicho, odgarniając jego kosmyki. Przytaknął lekko, będąc jeszcze pół przytomnym. — Jesteś głodny? — ponownie przytaknął, spoglądając na mnie przymkniętymi oczami.

Wstałem z miejsca, cały czas czując jego spojrzenie na sobie. Wziąłem tace z wcześniej przygotowanymi kanapkami, którą zaraz ujrzał, lekko się uśmiechając i chowając pod kołdrą.

Mogę się założyć, że się rumieni.

Usiadłem przy nim, kładąc tace na pościeli, uważając, by nie spadła. Wooyoung zaraz do mnie dołączył, siedząc po chwili obok mnie i będąc o mnie opartym.

— Miło z twojej strony. — mruknął cicho, biorąc ode mnie kawałek pieczywa, który mu podałem. — Pyszne. — uśmiechnął się w moją stronę, przeżuwając to, co ma w buzi.

— Cieszę się, że ci smakuje. — powiedziałem, skradając mu szybkiego całusa, samemu po chwili biorąc gryza kanapki.

— Mój chłopak nie robił mi takich niespodzianek. — powiedział cicho, biorąc łyka herbaty, która zdążyła już trochę wystygnąć.

— Kochałeś go? — zapytałem, będąc ciekawym, jak wyglądała ich relacja. — Nie powinienem pytać, ale po prostu mnie to ciekawi.

— Nie ma problemu. — powiedział, uśmiechając się i spuszczając głowę. — Kochałem go, ale z czasem to już nie było to samo. Spędzaliśmy ze sobą coraz mniej czasu. On wolał znajomych ode mnie, a potem na boku zaczął spotykać się z kimś innym.

Nie odezwałem się. Nie wiedziałem, co mogłem powiedzieć w tym momencie, dlatego to przemilczałem.

Chłopak nagle wyprostował się, spoglądając na mnie z uśmiechem.

— Może już nie rozmawiajmy o nim. Wolałbym zapomnieć niż wspominać. — powiedział, uśmiechając się blado, na co przytaknąłem głową, zgadzając się.

— Jasne. — powiedziałem, posyłając mu lekki uśmiech i po raz kolejny skradając mu całusa, który trwał trochę dłużej niż poprzednie. — Zapomnijmy o nim.

a/n: ciekawe kto był chłopakiem Wooyounga🤔 i przepraszam, że tak późno rozdział 🙄

↳ 𝐈'𝐦 𝐬𝐨𝐫𝐫𝐲  [ 𝖼.𝗌𝗇 𝗑 𝗃.𝗐𝗒 ] Where stories live. Discover now