Louis: Harry...
Harry: Co chcesz?
Louis: Jezu co tak niegrzecznie... 😒
Harry: O co chodzi skarbie?*
Louis: Mmm tak o wiele lepiej!
Harry: To napiszesz w końcu o co chodzi?
Louis: Jesteś może w kuchni?
Harry: Możliwe, że jestem.
Louis: A mógłbyś mi przynieść te takie ciastka... Takie wiesz biszkopty z kremem śmietankowym i dżemikiem...
Harry: A mógłbyś ruszyć swoją wspaniałą dupę do kuchni i wziąć je sam?
Louis: Strasznie nie chcę mi się ruszać z pokoju, już się tak wygodnie ułożyłem do oglądania serialu.
Harry: A wiesz, że o wiele szybciej by było gdybyś krzyknął?
Louis: O wiele szybciej to by było gdybyś przyniósł mi te ciastka jak tylko o nich napisałem...
Harry: Skoro te ciastka są dla ciebie tak ważne to może do nich napisz żeby same do ciebie przyszły.
Louis: Obraziłeś się?
Harry: Nie
Louis: To dziwne bo nasza rozmowa wygląda tak jakbyś się delikatnie obraził...
Louis: Czy jesteś zazdrosny o ciastka?
Louis: Jeśli tak to przekaż im, że ich nie chcę bo mam już jedno wielkie, naprawdę ogromne, słodkie i zazdrosne ciacho. Swoją drogą mogłoby tu przyjść.
Harry: Czy ty właśnie mnie nazwałeś ciastkiem?
Louis: Nie zaprzeczam.
Louis: I zapraszam cię na wspólne oglądanie serialu... Myślę, że w łóżku znajdzie się trochę wolnego miejsca dla mojego ciacha.
Harry: Dobra to było urocze...
Louis: Ale nie obiecuję, że cię nie zjem żeby mieć więcej miejsca.
Harry: To ja nie wiem czy chcę tam przychodzić 😬
Louis: Zanim cię zjem mogę zaproponować serię buziaków, przytulanie no i oczywiście jakiś dobry serial.
Harry: A może usuniemy z tej listy ostatnią pozycję...
Louis: Mhm...
Louis: To po co ja ten laptop tak wygodnie ustawiałem, specjalnie sobie ładowarkę przepiąłem do bliższego gniazdka żeby kabel sięgał.
Harry: Wiesz, jeśli tak bardzo chcesz oglądać to możemy... Ale mogę zaproponować ci wiele innych LEPSZYCH rzeczy, które moglibyśmy robić.
Louis: Kurwa przekonałeś mnie.
Louis: Nawet jestem w stanie podnieść dupę z łóżka i odłożyć laptop.
Harry: Jakbyś już wstawał to mógłbyś przyjść po mnie 😉
Louis: Jednak nie chciało mi się ruszać i rzuciłem laptopem na podłogę obok łóżka.
Harry: 😒
Louis: O boże no nie muszę po ciebie chyba wychodzić, jesteś parę metrów ode mnie...
Harry: Myślałem, że odwalimy coś takiego jak w filmach, że przyjedziesz... Zaczniemy się całować... Powoli zaczniemy się przemieszać i dopiero potem wylądujemy u ciebie w pokoju.
Louis: Jaki ty kreatywny jesteś.
Louis: Nie dziś... Jeszcze nie raz tak zrobimy kochanie, ale teraz nie pisz już nic więcej tylko chodź tu.
Harry: Dobra już idę...
Louis: A...
Harry: Co?
Louis: Weźmiesz te ciastka?
Harry: 😒
Louis: Proszę?
Harry: Dobra wezmę.
***
NAPRAWILAM TO I MOZNA KOMENTOWAC ROZDZIAL AAA
Byliście już gdzieś na wakacjach? A może dopiero w sierpniu gdzieś wyjeżdżacie? Możecie napisać jak tam wasze wakacje 😚
Miłego dnia!

YOU ARE READING
Conversation with the enemy || Larry Texting
FanfictionNiall i Harry są przyjaciółmi od kołyski, a kiedy przychodzi czas studiów pragną spełnić swoje marzenie z dzieciństwa i nareszcie wspólnie zamieszkać. Bycie studentem jest jednak ciężkie więc chłopaki postanawiają zamieszkać z trójką starszych stude...