13. PODSTĘP

48 11 2
                                    

Czymże jest jeszcze jeden podstęp, gdy me plecy krwawią od strzał zdrady? Czymże jest jeszcze jedna łza i jeszcze jeden wstyd?

Ich słowa przestały mieć już dla mnie znaczenie. Wpatruję się jedynie w króla — wyprostowanego na złotym tronie, z oczami zasnutymi burzą i sztormem. To oczy, które niegdyś tak mocno wielbiłam. To oczy, z których wyczytam mój wyrok, nim wypowiedzą go usta. Nim zdradzi go ruch ramion i niespokojny ruch dłoni.

Widzę żal w jego grymasie, mieszający się z rozczarowaniem i niesmakiem. Tkwi w nim smutek, którego sam się wstydzi. Choć być może nie mam racji. Być może znów się pomyliłam, ja, która pierwsza rzekła: Niech żyje nowy król!.

Lecz być może to oni teraz się mylą.

Ponieważ do mnie wciąż należy ostatni ruch na szachownicy. I jestem gotowa zaryzykować najważniejszego z pionków, by obdarować klęską jego wojsko.

Dlatego sięgam do obdartego z aksamitu gorsetu i spośród wyprutych nici wyciągam sztylet, a potem kieruję go prosto we własne serce.

— Boże, ocal króla — szepczę.

Jego oczy zasnuwa mgła.

a/n oryginalny prompt to trick i istnieje wiele polskich odpowiedników, lecz ten spodobał mi się najbardziej i chyba wpasowuje się po prostu w mój klimat.

Brawura; #writetober ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz