18. MIT

32 11 6
                                    


Był dla niej mitem. Twarzą zakutą w marmur i oczami błyszczącymi światłem galaktyk. Rysy greckiego boga zakute w ciało malarza. Uwielbiała wpatrywać się w niego, gdy pracował. Siadywała zazwyczaj na starym wiklinowym fotelu i z nogami przewieszonymi przez podłokietnik obserwowała każdy ruch, jakby bała się przegapić choćby jedno mrugnięcie okiem. Bił od niego niezaprzeczalny blask — zdawało się, że czasami nawet promienie słońca bladły w jego obecności, a burzowe chmury zawstydzone uciekały przed księciem światła. Przypominał pozaziemską istotę, która zniknie, jeśli podejdzie się o krok za blisko. O wiele lepiej pasował do jednego ze swych obrazów, niż szarej codzienności naznaczonej oddechem śmierci.

Ona była zaś cieniem. Półksiężycami niewyspania i kościstymi obojczyki. Kaprys niefrasobliwego boga, osadzony w ramy spierzchniętych warg. Bywały dni, kiedy odwracał wzrok i unikał jej widoku. Nie pasowała do tryskających życiem krajobrazów, ni do jego umięśnionej sylwetki oraz władczych oczu herosa. Roztaczała aurę melancholii, która budziła w nim obrzydzenie. Nigdy nie pragnął jej namalować. Ukrywał przed nią farby i pędzle, a niedokończone płótna zastawiał pustymi sztalugami, by nie zdołała ich dotknąć. Nie zamierzał jej jednak odesłać — bezwarunkowe uwielbienie miało zbyt słodki smak. Śnił o oczach wypełnionych podziwem i wachlarzu pochwał, które zaspokajały ego i wynosiły próżność na piedestał.

I choć to on był dla niej mitem, ona była największą z zagadek, nawet jeśli o tym nie wiedział.

Nie doceniał jej, co od zawsze zwiastowało klęskę nawet najlepszym strategom. Kaprysy bogów bywają bowiem ukryte za maską brzydoty — a serca ich przepełnione są sprytem i snami o wielkich miastach, strzelistych dachach pałaców oraz ogrodach miłości.

Nie doceniał jej, a ona doceniała go zbyt gorliwie.

Tak gorliwie, że zapragnęła uwiecznić go na obrazie.

I choć brak jej było farb, krew wystarczyła.

Grecki bóg w złotych ramach portretu.

Brawura; #writetober ✔Where stories live. Discover now