85

2.1K 118 25
                                    

Pov Hanji

Zadzwoniłam do chłopaków czy nie chcą wpaść do mnie z T/I. Nudziło mi się a po za tym chciałabym ją lepiej poznać. Na prawdę lubię T/I pomimo tego że jest człowiekiem. Ma dobry wpływ na Jungkooka ale też ma bardzo ciekawy charakter.

Siedziałam czytając kolejną książkę. Kryminały i morderstwa to moje życie w książkach jak i serialach.

Wzięłam kolejnego łyka czarnej herbaty i gdy miałam przewrócić stronę usłyszałam pukanie do drzwi.

Hanji- Jeszcze nawet nie ma 20- Westchnęłam wstając z fotela. Czy ci ludzie nie mogą przychodzić punktualnie? Przecież byliśmy umówieni na 20:00.

Podeszłam do drzwi i otworzyłam je.

Hanji- Czy w-

Przerwałam widząc 6 wysokich mężczyzn.

??- To ty jesteś Hanji?- jeden z nich zrobił krok w moją stronę.

Hanji- Tak. Kim jesteście?

Z daleka było czuć że nie są ludźmi. Nie bałam się ich chodź wiedziałam, że nie przychodzą w celach pokojowych.

??- Doszły nas słuchy, że sprzedajesz ludzką krew- uśmiechnął się kolejny i również zrobił krok do przodu.

Hanji- To prawda. Jednak krew którą sprzedaje nie pochodzi prosto od ludzi.

??- Może powiesz więcej?- odezwał się pierwszy łapiąc mnie za podbródek- wiesz że nie masz z nami szans piękna.

Hanji- Nie znam was więc nie mogę zdradzić więcej- zabrałam jego rękę- A teraz wynoście się stąd.- chciałam zamknąć drzwi jednak mężczyzna przytrzymał je ręką.

??- Chcieliśmy być mili- spojrzał na mnie z dołu a jego oczy zmieniły kolor. Czułam jak jego złość rośnie...

Szybkim ruchem kopnęłam mężczyznę w brzuch tym samym pozbywając się go z domu. Zamknęłam drzwi i pobiegłam na kuchni. Słyszałam jak walą w drzwi. Po chwili dźwięk tłuczonego szkła rozległ się po domu. Kilku z nich weszło do domu oknami. Wyciągnęłam z szuflady dwa ostre noże po czym schowałam się za blatem kuchennym. Mężczyzną udało się otworzyć drzwi. Nastała kompletna cisza.

Starałam się użyć mocy żeby dowiedzieć się gdzie są. Jednak nie byłam w stanie tego zrobić. Nie byli stąd. Inna odmiana demonów z innego państwa. Blokowali moje moce.

??- Chcesz się bawić w kotka i myszkę? Naprawdę? Nie bądź dzieckiem. Po prostu wyjdź i daj nam to czego chcemy.

Nie odpowiedziałam. Jego głos dochodził z innego pokoju.

??- Dam ci 10 sekund. Jeśli wyjdziesz weźmiemy co chcemy i już. A jeśli nie wyjdziesz- w tym momencie usłyszałam tłuczone szkło- znajdziemy cię i nawet nie wiesz jak bardzo tego pożałujesz.

Zacisnęłam dłonie na ostrzach.

??- Jeden!- krzyknął na co zamknęłam oczy starając się opanować myśli.- Dwa!

Wychyliłam za blat jeden z ostrzy. W odbiciu mogłam dostrzec, że nikogo nie było w pomieszczeniu.

??- Trzy!

Moon 《Jeon Jungkook》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz