część 8

411 11 0
                                    

Minął tydzień, odkąd  zajmuje się tą śliczną oraz utalentowaną księżniczką.

Dzisiaj miał dowiedzieć się czy naprawdę dostał tą pracę. Naprawdę się starał.

Dzisiejszego ranka Jimin tak samo zrobił ciasto z  galaretką która pokochała mała pani domu.

Była sobota więc pan domu był w domu. A  godzina to szósta czterdzieści pięć. Jimin chciał zrobić ciasto jak najszybciej dlatego  że chciał aby raper zjadł coś słodkiego.

Masa oraz owoce które  były Polane galaretką. Wstawił do lodówki. Posprzątał po czym zaczekał dwie godzinki . Po czym zabrał się za śniadanie.

BIBIMBAP. To właśnie uwielbiała Yuri gdy jej robił.

Nie robił tego dania codziennie ale mała była tak zafascynowana tym daniem że prosta o więcej.

A Jimin nie umiał powiedzieć tej księżniczce stanowczego "NIE"

wszedł na górę gdy już wszystko było gotowe po czym poszedł do pokoju małej pani domu by ją obudzić.

Podszedł do łóżka po czym zaczął powoli szturchać  dziewczynkę za ramie.

- witaj skarbie, czas wstawać zrobiłem na obiad twój u.... - nie dokończyła dlatego że mała wyskoczyła z  łóżka a potem z pokoju jak torpeda. Krzycząc "BIBIMBAP„

Uśmiechnąłem się po czym  zapukałem do drzwi rapera.

- Proszę pana śniadanie gotowe. - uchylił drzwi od pokoju swojego szefa który już na szczęście albo nieszczęście chłopaka nie spał.

- Tak, już idę. Dziękuję.

Po tych słowach Jimin pokiwał głową po czym zszedł na dół po czym spojrzał na kończącą już śniadanie Yuri.

- kochanie to było taty - zaśmiał się z widoku które zastał.

- przepraszam ale to jest pyszne.....

- zróbmy tak, ja dam tacie swoje a ty ani słowa dobrze? - zapytał kładąc swoją miseczkę z jedzeniem na miejscu starszego.
Zabrał pustą miseczkę dziewczynki po czym odniósł do zmywarki.

- co tak pięknie pachnie? - zapytał mężczyzna wchodząc do kuchni..

-  wujek zrobił BIBIMBAP. - krzyknęła dziewczynka oblizując się   - jedz tatuś to twoje - pokazała na talerz pełnego jedzenia po czym puściła oczko Jiminowi który aż parsknął śmiechem.

- wujek, czemu się śmiejesz? - zapyta.

- nic kochanie, daj włożę do zmywarki. - uśmiechnął się - chce może pan kawy?

Yoongi pokiwał głową na znak zgody po czym. Obdarzył młodszego swoim uśmiechem.

Zrobioną kawę położył przed nosem rapera który przez te chwile mógł poczuć zapach perfum  młodszego a  co najlepsze też ciała. Ciało starszego zadrżało a jego erekcja obudziła się w nie odpowiednim momencie i nie przy odpowiedniej osobie.



Min Jimin Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang