moze swiat nas polaczy (rozdział 48)

27.1K 532 755
                                    

idziemy chwile w ciszy, idziemy przed siebie

-to o czym chciałaś mi powiedzieć? - Nate zaczyna rozmowę

-poczekaj chwile, musimy dojść w pewne miejsce - odpowiadam ciągnąć bruneta za rękę

-przed chwilą dochodziłaś w moich ramionach, jeszcze ci mało? - śmieje się ze swoich żartów Nate. Na jego słowa tylko przewróciłam oczami i dalej kontynuowalam ciągniecie jego ręki by go pospieszyć.

Jesteśmy przed placem zabaw. Tutaj spędziliśmy najlepsze chwile naszego dzieciństwa oraz ostatnio tutaj byliśmy po rozmowie naszych rodziców z dyrektorem

-jak nie teraz to nigdy - szepcze sama do siebie, ale jestem pewna ze Nate to słyszał

-no słucham? Co jest - zmartwiony głos bruneta dotarł do mych uszu

mimowolnie kilka łez spłynęło po moim policzku

-czemu płaczesz? Stało się cos? - brunet zmiękł, jego twarz stała się taka opiekuńcza

-proszę cię, nie zostawiaj mnie - płacze, płacze w jego ramionach

nigdy nie byłam stabilna emocjonalnie ale teraz szczególnie się poddałam

-nie zostawię cię, nie po to tyle o ciebie walczyłem. Nie po to zawsze wiedziałem co się dzieje w twoim życiu, nie po to ratowałem cię przed gwałtem żeby cię teraz zostawić Emily. Nigdy cię nie zostawię - słowa bruneta brzmiały bardzo przekonywująco

-wierze ci, ale... - znów to samo, nie jestem w stanie mówić

-ale? - dopytuje brunet

-uwierzę jak powtórzysz to za chwile - odrywam się z objęć bruneta i jego mina poważnieje

-co się dzieje Emily? - jego zmartwiony głos naprawdę działa na mnie tak ze chce mi się płakać. Kocham jego głos wtedy, jest taki idealny

on zawsze jest idealny

-jakby ci to powiedzieć.. - zaczynam cos mówić

-prosto z mostu najlepiej? - brunet wrócił do siebie

-okej, jak wolisz - wzdycham ciężko

-a wiec tak...- cisza - jestem w ciąży - mówię i obserwuje jak ciało bruneta się poruszyło

zamilkł.

-w.. w ciąży? - dopytuje raz jeszcze, widzę na jego twarzy uśmiech. Dlaczego na jego twarzy pojawił się uśmiech?

-tak, jestem z tobą w ciąży Nate - dodaje odpowiadając na jego pytanie

-o boże!! - brunet złapał mnie za biodra i okręcił sie woli własnej osi ze mną na rękach

on się cieszy?

-będę ojcem!! - krzyczy Nathaniel tuląc mnie do siebie

złączył nasze usta w czuły pocałunek, słyszę tylko oklaski i gratulacje jakiś starszych pań które akurat przechodziły obok

gdy emocje opadają i Nate odstawia mnie na ziemie pytam:

-ty się cieszysz z tego?  

-no a ty nie? Ja jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Już nic nas nie rozdzieli Emily - przytula mnie do siebie - nic nas nigdy nie rozdzieli bo zawsze gdzieś tam w świecie będzie chodziła mała kruszynka stworzona z naszej dwójki. Już na zawsze będziemy razem

kamień spadł mi z serca, nie spodziewałam się takiej reakcji Nathaniela, ale bardzo się cieszę ze tak to się skończyło

zakochałam się w tym dupku którego kiedys tak bardzo nienawidziłam.

może świat nas połączy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz