~ 17 ~

18 2 1
                                    

Weszłam z chłopakiem do budynku, tylnym wejściem. Postanowiliśmy, że po odbijeniu Ipr, namówimy Rosję na to, żeby Kanada mógł zamieszkać z Ukrainą
- Daleko jeszcze? -
- Nie, spokojnie. Zachwilę będziemy na miejscu - nagle usłyszeliśmy krzyk i płacz niemowlęcia. Byliśmy pewni że to ipr
- To z tąd - wskazał na wielkie drzwi. Wyciągnęłam mój nożyk, natomiast Kanada pistolet. Kierowaliśmy się powoli w stronę naszego celu, kiedy moją uwagę przykuły małe drzwi, tuż o bok mnie
- Hej Kan? -
- No? -
- Co tu trzymacie? -
- Chcesz ocalić jeszcze jedną osobę? Bo jeśli tak to ci pokarze - zamyśliłam się na chwilę. Przyszłam tu tylko po Ipr. Nie chciałam ratować innych osób. To miała być szybka i prosta misja. Jednak ciekawość była zbyt silna
- Tak, chce - chłopak nic nie mówiąc, otworzył drzwi. To co tam zobaczyłam przeraziło mnie
- NRD - wyszeptałam zszokowana. Podeszłam do chłopaka, który był świadom wszystkiego, co się z nim działo
- K-kim jesteś? -
- Jestem Katrin, młodszą siostrą Niemiec - Kiedy tylko usłyszał imię mojego brata, odrazy chciał usiąść, jednak ból mu przeszkodził
- Nie wstawaj, oszczędzaj się -
- C-co? D-dlaczego? -
- Zabieram cię z stąd -
- CO NIE -
- Zostaw go - usłyszeliśmy czyiś głos. Spojrzałam w bok i zobaczyłam stojącego PRL
- Witam, witam. Dawno się nie widzieliśmy -
- Cóż, ty nadal taka piękna jak zwykle. Zresztą co się dziwić, wyrosłaś na prześliczną i piękną dziewczynę kochanie -
- A ty nadal tym samym romantykiem -
- No cóż tak bywa - uśmiechnął się i zaczął bawić się włoskami NRD. Popatrzyłam na szwaba. Ledwo mógł oddychać. Pewnie miał połamane żebra
- Biedaczek. Niby to on zawsze mnie powalał we wszystkim, a teraz? Sam trup - na te słowa polizał jego polik
- Tylko go nie gwałć -
- Nie martw się Kati, UK mnie wyręczył w tym -
- Dobra nie ważne - zaczęłam próbować uwolnić NRD, jednak łańcuchy ani drgnęły
- Poczekaj - Kanada podszedł do mnie i otworzył kajdanki
- Zawsze masz zapasowy klucz? -
- Mhm, a teraz chodź bierzemy go -
- A ty chcesz iść z nami? - spytałam PRL, który siedział tylko pod ścianom
- Wolę tu zostać i zbierać o nim i formacje - nic nie mówiąc wyszłam z Kanadą i NRD z pomieszczenia
- To gdzie idziemy? -
- Ja biorę NRD ty idziesz po Ipr -
- Ale jak? - Chłopak nic nie odpowiedział tylko zapukał w ścianę, która odrazu się otworzyła
- Ugh czego znowu chcesz? -
- Witaj Australio, chce żebyś zaprowadził  ją do Ipr - powiedział i odsunął się, przez co chłopak ze ściany mógł mnie zobaczyć
- No nie może być, czy to nie jest Katrin? -
- We własnej osobie - zaśmiałam się
- Kan, przecież te drzwi są obok? -
- Zaufaj mi - powiedział i wepchnął mnie do środka. Ściana odrazu się zamknęła i zrobiło się ciemno
- Australia? Gdzie jesteś? -
- Tutaj - złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić przed siebie. Po paru minutach chodzenia i ciszy Australia zatrzymał się
- Jesteśmy na miejscu, a bardziej nad nim - Co masz przez to na- nie zdążyłam odpowiedzieć, bo chłopak otworzył klapę  z której widziałam UK trzymającego Ipr
- Dobra ja tu zostaję, ty leć go ratuj - kiwnęłam tylko głową na tak i skoczyłam na jakąś półkę. Usiadłam na niej i wyciągnęłam nożyk. Spojrzałam na mężczyznę i przepełniłam się ogromną nienawiścią do niego. Kiedy miałam już na niego skoczyć usłyszałam głos który nigdy ani ja ani moja rodzina nie zapomni
- Zostaw to biedne dziecko, nic ci nie zrobiło -
- Nie możesz się odczepić chociaż na chwilę? -
- Wybacz, naradowości nie wybierałem -
- Dlatego każdego wkurzasz RON - C-co, to nie możliwe przecież on zmarł. Polak się tylko zaśmiał i wyciągnął swój miecz
- Chcesz walczyć? Niby o co? O tego bachora? -
- Oj nie tylko ja chcę o niego walczyć - Brytyjczycy został zdezorientowany. TERAZ był ten moment, teraz go uratuje. Szybko wziełam nóż w rękę i skoczyłam na niego
- WHAT THE FUCK KATRIN?! -
- ZAMKNIJ SIĘ I POSTAW DZIECIAKA NA ZIEMIE - Krzyknęłam przyciskając ostrze do jego szyi. UK nie wiedział co zrobić dlatego posłusznie postawił Ipr na ziemię. RON podszedł do nas i przebił UK brzuch. Niestety zgadywałam że Litwin nie zabił go odrazu. Zeskoczyłam z Brytyjczyka i podeszłam do Rzeczpospolitej, który trzymał maluszka
- Widać że ty pruskie jesteś - Zaśmiał się pod nosem
- RON, skąd się tu wziąłeś? -
- Nie musisz wszystkiego wiedzieć Katrin - Hah niech ci będzie, ale teraz daj mi maluszka - mężczyzna dał mi młodego na ręce. Odrazu go przytuliłam do siebie
- Proszę powiedz mi chociaż skąd się wziąłeś obok jego agencji -
- Chciałem odwiedzić starego kolegę, poza tym stwierdziłem że trzeba było by odwiedzić niemiecką rodzinę, zwłaszcza moja kochaną ptaszynę pruską -
- Może chcesz iść ze mną do mojego domu? Prusy by się ucieszył -
- Pewnie że mogę wpaść do was. Może nawet zamieszkam z wami -
- A z chęcią cię przyjmę - zaśmialiśmy się poczym zpowarznieliśmy
- A teraz skąd przyszłaś? -
- Stamtąd - Pokazałam na dziurę w suficie
- AUSTRALIA NADAL TAM JESTEŚ?! -
- TAAAK - chłopak spojrzał na nas z góry i pokiwał
- Widzisz -
- Heh widzę, widzę -
- EJ WCHODZICIE NA GÓRE CZY CO?! -
- JUŻ -
- Najpierw Ipr, potem ty, na końcu ja -
- Zgoda - razem z Ronem podnieśliśmy Ipr, a chłopak z góry go przejął. Ron dość szybko wszedł na górę
- DOBRA TERAZ TY -wdrapałam się na półki i gdy tylko miałam już wejść do mężczyzn usłyszeliśmy huk z pistoletu. Po chwili poczułam coś spływającego z mojego ciała. Popatrzyłam na moją bluzkę, która zabarwiła się przez szkarłatną ciecz
- Dobranoc kochanie~ - nic więcej nie usłyszałam, bo urwał mi się film

Pov Niemcy

Zacząłem się powoli martwić o Kati. Nie wracała z dobre parę godzin. Bardzo się o nią zaczynałem martwić. Chodziłem po moim pokoju w te i tamtą, martwiąc się o nią cały czas
- Niemcy, kotku nie martw się tak proszę. Na pewno zachwilę wróci - usłyszałem z ust Rosji, który siedział na naszym łóżku i patrzył się na mnie zmartwiony
- Jak mam się nie martwić, przecież ona jest moją siostrą. Nie wybaczył bym sobie gdyby jej się coś stało -
- Słonko wszystko będzie dobrze - i w tym momęcie usłyszeliśmy hałasy z salonu. Szybko pobiegliśmy na dół, jednak szybko tego pożałowałem. W progu naszych drzwi stał RON z Katrin na rękach, na której był Ipr. Dziewczyna była nie przytomna, jednak bardziej przeraziło mnie to że była cała we krwi i nie oddychała
- C-co się z nią stało - spytał wujek Weimar. RON nic nie odpowiedział, tylko zwrócił się do Prus
- To jest potwierdzone, UK rozpoczął wojnę

=================================

Słów: 1007
Also lubię jak oc zdychają :>

~ Antyczna mafioza ~حيث تعيش القصص. اكتشف الآن