Miejsce Tom 1 Serii Czerwone Bramy

Podsumowanie

 Witajcie w ostatnich słowach w tej części serii. 

 Decyzja, jak i zarys powstania serii Czerwonych Bram wzięła się już dwa lata temu! Ale dopiero pod koniec 2022 zaczęłam pomysły przelewać na papier. Tak naprawdę to w Sylwestra powstał prolog i pierwszy rozdział. Wtedy były to zarysy fabuły. Wiedziałam, że Damien i Ria mieli skończyć razem po ciężkiej batalii o Nokaut. Nie wiedziałam w jaki sposób się spotkają i od czego zacznie się ich przygoda. W tym miejscu, w którym jesteśmy wspólnie, cieszę się jak to się potoczyło. I jak toczyć się będzie w reszcie części. 

 Wasze komentarze utwierdziły mnie w przekonaniu i założeniu, że stworzyłam bohaterów, którzy wzbudzali emocję. Że nie byli bez wyrazu. Nie ukrywam, że trochę bawiły mnie komentarze, w których wyzywaliście Damiena od skurwieli albo pisaliście, że was irytuję. I o to chodziło! Tak to właśnie z początku miało być! Wiedząc jak toczy się fabuła wiedziałam, że wasze zdanie o jego postaci ulegnie zmianie.  

 Jeśli chodzi o podsumowanie bohaterów to:

— Relacja Rii i Nolana to był czysty spontan. Nie planowałam żadnego wątku zdrady. Najwidoczniej whisky, które popijałam tworząc pierwszy rozdział podziałało za dobrze. I w sumie na dobre to wyszło. Bo dzięki temu Ria i Damien nie zaczęli od nienawiści. 

 Ria to postać kobiecej siły mierzącej się z problemami. I niestety tych problemów tylko przybędzie. Mam do niej pewien respekt i sympatię.  Poznaliście jej dobrą stronę, ale poznacie tę znacznie gorszą.  

— Damien Williams świat dominacja! 

 Przysięgam, że to moja ulubiona postać spod mojego pióra. 

 I z tego miejsca mogę wam powiedzieć, że on nigdy nie chciał dla Rii źle. Najlepiej widać to w sposobie jakim się do niej zwracał. Jeśli mówił "koszmarze" to znaczyło, że nie miał złych intencji. Jeśli po imieniu to był zły albo poważny. 

Jego postać też się rozwinie i zmieni w 3 Tomie. Również będziecie go kochać i nienawidzić na zmianę. Bo to ma być postać polaryzująca. Co nie zmienia faktu, że ja go po prostu kocham. 

— Postać Ryana. 

 Również miał być postacią wzbudzającą mieszane odczucia. Zauważyłam, że u niektórych z was wzbudzał obrzydzenie albo złość. Nie podpasował wam jego humor, odzywki i sposób bycia. Cóż, nie wszyscy mogą być słodko pierdzący. 
 Ale Ryan jest prawnikiem. Nie zrobiłby nic, co byłoby karalne. Nie wliczając w to Czerwonych Bram. Zmienicie do niego nastawienie w 2 i 3 Tomie. Zwłaszcza w 3. 

— Mona. 

 Była na tyle rzadko wspominana, że chyba nie mam do niej żadnych uwag. Traktuję ją jako dodatek i nie obejmuję jej żadnymi większymi uczuciami. Jeśli wy macie jakieś uwagi to śmiało możecie się podzielić. Z przyjemnością poczytam. 

— Castiel 

 Cas to moje słoneczko. Promyczek wybijający się z burzliwych chmur. Od początku był moją sympatią i wierzę, że również go polubiliście. Bo pokochacie go w jego własnej części. 

— Taya. 

 Też stosunkowo rzadko była wspominana, ale to dlatego że bardziej poznacie jej osobę i to co w niej siedzi w 2 tomie. 

 Cóż to chyba tyle jeśli chodzi o bohaterów. 

 Mam nadzieje, że historia jak i koncept przypadł wam do gustu. Jeśli macie pytania to śmiało. Możecie również podzielić się swoimi odczuciami względem całego tomu. Następne takie podsumowanie będzie dopiero na koniec całej serii. 

 Dziękuję wam za wspólną przygodę w "Miejscu"!!!! Widzimy się w "Walce" 

 MDBWManiac