-Lils...- Zaczął Dylan i spojrzał na mnie, ciągle leżąc na moich kolanach.-Chyba się zakochałem.- Zadławiłam się żelkiem który akurat przeżuwałam.- Boże Lili!- Krzyknął Dylan który szybko wstał na nogi i zaczął klepać mnie w plecy gdy dusiłam się żelkiem.
-Kurwa- Odezwałam się gdy już przestałam się dusić.- W kim?
-No.... w Alfie.
-Co się stało?!- Krzyknęli niemal jednocześnie Colin i Colton gdy wbiegli do salonu.
-Lili udusiła się żelkiem.- Wzruszył ramionami Dyl.
-Ja pierdolę Lili, naucz się jeść- Mój brat przewrócił oczami.
-To wina Dylana- Wskazałam na niego palcem.
-Co moja! Ty nie umiesz jeść!- Wyrzucił ręce w powietrze.
-Kiedy se uświadomiłeś, że na nią lecisz?!- Pocierałam gardło dłonią.
-Ostatnio na imprezie się pocałowaliśmy..
-I nic nie powiedziałeś?!- Nie dałam mu dokończyć.
-Ty też nie mówisz mi o wszystkim co robisz z Levim!- Wystawił palec w moją stronę.
-A co takiego robisz z Levim?!- Wtrącił się mój brat.
-Nie interesuj się bo kociej mordy dostaniesz! Albo w mordę, jeszcze nie wiem- Odwróciłam się w jego stronę i zaczęłam się z nim przekrzykiwać.
-Sieee...- Do naszego mieszkania wszedł Levi. Colton odwrócił się w jego stronę i szybkim krokiem podszedł do niego, złapał go za koszulkę i przywarł do ściany.
-Ruchasz mi siostrę?!-
-Colton przestań- Podeszłam do nich.
-Zapytam jeszcze raz, ruchasz mi siostrę?!- Colton nawet na mnie nie spojrzał. Levi wpatrywał się spokojnie w mojego brata.- Naprawdę Lilianne?- Spojrzał na mnie z obrzydzeniem.- Miałem cię za kumpla- Spojrzał na Leviego takim samym wzrokiem jak na mnie.
-Colton serio? Będziesz zachowywał się jak pieprzony kutas który decyduje z kim mogę się spotykać a z kim nie? Nie mam, kurwa, pięciu lat!-
-Ale masz siedemnaście i jesteś moją siostrą! Po śmierci rodziców to ja muszę cię chronić przed wszystkim, a ty wszystko utrudniasz bo zachowujesz się jak pieprzona księżniczka!
-Nienawidzę cię- Wyszeptałam i ruszyłam do swojego pokoju. Tego dnia już z nim nie gadałam. Ani następnego, ani następnego. Unikaliśmy się tak jak mogliśmy. Gdy wychodziłam do szkoły go już nie było, albo jeszcze spał. Ze szkoły wracałam albo z buta, z Dylanem lub taksówką. Ja wracałam późno, a on gdy już spałam. W weekendy wychodziłam tylko po jedzenie, albo w ogóle wychodziłam z Dylanem z domu. Tak minęły nam aż trzy tygodnie. Z ekipą też nie wychodziłam, bo wiedziałam, że Colton też tam będzie, ale zawsze wiedziałam od Dylana co się u nich dzieje. Czasem też Sally do mnie pisała, a raz wyszłam z nią na zakupy. Mówiła, że odkąd Nevila wróciła na Studia, nie ma czasu i Sally musi siedzieć sama ze sobą. Odszukałam klucze do mieszkania w torbie i otworzyłam drzwi. Zdjęłam swoje buty i ułożyłam je na czarnej półce w korytarzu. Przeszłam do kuchni, rzuciłam torebkę na blat i otworzyłam szafkę poszukując herbaty. Telefon w kieszeni moich jeansów wydał dźwięk. Wyciągnęłam go i odebrałam przychodzące połączenie.
-Lili nie uwierzysz co!- Dylan trzymał telefon tak blisko swojej twarzy, że widziałam każdy włosek w jego nosie.
-Co żeś odjebał?- Zapytałam. Dylan odwrócił kamerkę w telefonie a moim oczom ukazało się piękne, czarne Camaro. - Co jest kurwa!- Otworzyłam szerzej oczy.
![](https://img.wattpad.com/cover/349249170-288-k359271.jpg)
YOU ARE READING
Inviting Evil
Teen Fiction,,Kocham Cię, tak jak się kocha rzeczy mroczne, w tajemnicy, miedzy cieniem a duszą." 17 letnia Lilianne wraz z bratem Coltonem przeprowadza się do Tokio. Po ciężkiej przeszłości chcą zacząć życie od nowa. Colton zabiera Lilianne na nielegalne wyśc...